Codziennie "na" komputerze

… Uzależnienie ? czy przyjemność!

Jak to jest ? wg. mnie zaczyna sie to przeradzać w uzależnienie od komputera ,sieć , gry, forum (oczywiscie wzoruje sie na sobie)

A jakie jest wasze zdanie ??

Jeszcze jak studiowałem przy komputerze spędzałem praktycznie cały czas. Niby mialem się uczyć ale w praktyce wyglądało to tak, że zanim wziąłem się za coś konkretnego to musiałem oczywiście sprawdzić pocztę, ulubione fora itp - i tak schodziło.Teraz spędzam znacznie mniej czasu (zdarzają się nawet przerwy do 2 dni). I potrafie sobie znaleźć ciekawe zajęcie poza kompem nawet nie wychodząc z domu.

Ja codziennie używam komputera po parę godzin, bo muszę, ale jakoś uzależniony się nie czuje, jeśli chcę i mogę to potrafię wyłączyć komputer i nie korzystać z niego, więc uzależniony nie jestem. :wink:

ja zawsze zaczynam dzień od sprawdzenia informacji, potem forum. dużo czasu spędzam przy komputerze bo w pracy mam laptopa i w wolnych chwilach serfuje po necie. wracam do domu i kurde komputer albo jakiś meczyk. czy uzależnienie? w ostatnim czasie chyba tak mimo, że moją największa miłością jest piłka nożna a w sczególności… to już widzicie po avatarze :mrgreen:. ciężko byłoby chyba żyć bez internetu tak jak bez komórki :wink:

jeżeli wytrzymasz 2 tygodnie bez włączania komputera to jesteś zdrowy

a jak nie, to musisz zacząć sie leczyć…

Jeśli to jest jakiś fachowy test to nie jestem uzleżniony :smiley:

Ja używam PC przez ok 6h dziennie, ale z przerwami, NIE JESTEM uzależniony, ponieważ kiedy trzeba to go bez niczego wyłącze". Niektórzy nie mogą wytrzymać bo internet jest to źródło informacji, A ty kolego jakbyś się czuł jakbyś przez 2 tygodnie pozostawał bez informacji??

A czy tylko internet to źródło informacji :!: :?:

Są jeszcze choćby prasa, radio, telewizja…

To o czym mówicie to nie uzależnienie…

Uzależnienie od komputera (które w USA się już leczy) polega głównie na tym, że wstaje się o 5 rano i siada się do komputera, zapomina się o jedzeniu czasem o istnieniu “łazienki” itp. idzie się spać o 2 w nocy i tak na okrągło, aż pada się z wycieńczenia i zabiera się człowieka do szpitala, a tam ma drgawki jak np. narkomani… to jest uzależnienie od komputera, ale większość to lekkie uzależnienie (np. nfs 4 godz na dobę)

Nie wiem, czy jestem uzależniony, ale więcej niż tydzień bez PC nie wytrzymam.

Dzień zaczyna się od internetu, poczty, wiadomości. Robię przerwy np. 30 minut siedzenia przed ekranem monitora, 10 min innej roboty. I tak w kółko.

Był taki czas, że siedziałem dniami i nocami na kompie (wiadomo, internet nowa zabawka i w ogóle). Później jak już przelazłem najmroczniejsze zakamarki internetu, to mi się znudziło i teraz sprawdzam kilka stron w ciągu dnia, czasem popracuję nad swoimi, trochę layoutów potnę i mój pobyt sprowadza się do 2h w dzień roboczy i 6 w sobote i niedziele :wink:

No i nie siedzę non-stop, przerwy średnio co dziesięć minut, bo zawsze ktoś mnie od roboty odrywa…

codziennie 13-24

weekendy 9-1 ;d

Ja nie miałem od niedzieli kompa i jakoś leciało :wink:

Już było parę podobnych tematów:

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=163555

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=167685

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=127373

Ja bym niestety nie mógł przeżyć dnia bez Pc jeżeli by obok mnie stał, a jeśli go nie ma (bo się zepsuło) i leży w częściach to pewnie bym mógł wytrzymać przez długi czas

Złączono Posta : 30.09.2007 (Nie) 11:38

i bardziej bym chyba nie mógł wytrzymać bez netu.

Złączono Posta : 30.09.2007 (Nie) 11:41

ha, to mnie rozwaliłeś teraz tym tekstem :mrgreen:

Można się uzależnić od Fajek, Narkotyków, alkocholu, ale nie od kompa, kompa wyrzucisz przez okno i nie jest już uzależniony, a fajek nie wyrzucisz przez okno, a jak nawet to zrobisz to wytrzymasz z 2 dni i pójdziesz do sklepu kupić nowe, to jest uzależnienie.

felekdf14 nie masz racji

Istnieje takie coś jak uzależnienie od komputera-sieci.

Poszukaj trochę w internecie.

naprawdę nie chciałem :beksa:

…Co do fajek to rzuciłem i… ładnych parę latek nie pale…

A komputera jakoś nie mogę “rzucić”

To jest wręcz niewskazane :smiley: Chyba że akurat kupujesz nowy i nie wiesz co zrobić ze starym :stuck_out_tongue: A tak konkretnie nawiązując do tematu to jakoś więcej niż tygodnia sobie nie wyobrażam bez kompa :wink:

:hahaha: dobre …

będąc na wakacjach tez z tydzień nie miałem klawiaturki

Lecz będąc w “domu” tydzień ?? baaaa… dwa dni ciężko…

Jakoś w moim otoczeniu się z tym nie spotkałem :stuck_out_tongue: