Codzienny błąd podczas startu systemu

Witam wszystkich. Otóż jakieś 4 dni tamu problem się pojawił. Miałem problem z avastem, bo nie chciał włączyć osłon, więc postanowiłem go na nowo zainstalować. Przy próbie instalacji wyskoczył jakiś błąd (nie pamiętam jaki), ale było napisane że to może uszkodzić system. No i uszkodziło. Windows się nie włączał. Więc postanowiłem przeinstalować system. Nie przeinstalowuje pierwszy raz więc raczej źle nie wgrałem. Przy instalowaniu windowsa xp kilka plików nie chciało się skopiować, ale ponowienie próby skutkowało pozytywnie, wiec wszystkie pliki zostały skopiowane. Instalacja windowsa xp się udała. Wszystko ładnie, sterowniki zainstalowane(Robiłem to po południu). Wszystko śmigało, aż do następnego dnia (chociaż rano przed szkołą jeszcze wszystko działało). Przychodzę ze szkoły a tu coś takiego : Czegoś tam nie ma w jądrze systemu. ( Coś w tym stylu przynajmniej). Próbowałem naprawiać, ale z marnym skutkiem, więc przeinstalowałem windowsa xp znowu. Znowu wieczorem tego samego dnia wszystko chodziło, wczoraj rano przed szkołą też chodziło. Przychodzę wczoraj ze szkoły, a tu bluescreen. I znowu przeinstalowałem windowsa xp. Oczywiście ta sam historia. Wszystko wieczorem wczoraj chodziło, dziś przed szkołą rano też, ale przychodzę ze szkoły a tu jest napisane, ze nie ma pliku system (coś takiego). Próbowałem naprawiać-nic. No to przeinstalowałem windowsa xp znowu. 20 minut temu skończyłem instalację i piszę do was z tym problemem, bo przecież nie będę każdego dnia windowsa xp przeinstalowywać. Pomóżcie!!