Coś nawaliło w kompie, nie chce się włączyć

Witam

Mam taki problem z kompem. Ostatnio grałem i się zawiesił, gdy zresetowałem komputer chodził ale monitor był w stanie czuwania. Po kilku godzinach komputer wogóle nie chciał odpalić tzn. gdy wciskam power to komputer tak jakby włacza sie i wylacza co 1 sec (miga kontrolka itp.) wiatraki tak samo. Czego to może być przyczyna ?

Podaj konfiguracje sprzętową komputera.

Stacjonarny,czy laptop ?.Jeśli blaszak obejrzyj zasilacz,zbadaj czy nie czuć spalenizny,zwróć uwagę na kondensatory.

Zobacz czy zasilacz się nie spalił, albo przynajmniej czy coś z nim nie tak.

Sprawdź, czy kable w środku i karta graficzna nie są obluzowane. Najlepszym wyjściem było by przełożyć inny, sprawny zasilacz do Twojego komputera i sprawdzić czy problem będzie się powtarzał. Możesz też spróbować uruchomić komputer z jakiejś edycji live-cd linuxa, jeśli wystartuje, to znaczy że problem nie tkwi w zasilaczu. Pozdrawiam

OKe dzieki wszystkim za porady.

I jeszcze jedno, parę razy przez przypadek wyłączyłem kiedy komputer był włączony listwę do której jest podpięty. Czy może mieć to jakiś związek z awarią?

Tak, wystarczy przy wyłączonym komputerze dać na “zero” przy zasilaczu, a za chwilkę na “jeden”

Takie sytuacje mają często podczas awarii prądu

Aha oke, będe w domu to spróbuję i jeszcze zmienie kabel od zasilacza.

Ale nawet jak czasami załączy ze chodzi normalnie to monitor w stanie czuwania, tzn ze karta graficzna ta ?

Zasilacz najprawdopodobniej do wymiany

Sprawdź czy przypadkiem nie masz wciśniętego przycisku od reseta. Moje dziecko mnie tak załatwiło ,mniej więcej te same objawy na grze obraz sie zwiesił a po twardym wyłączeniu i włączeniu już nie wstał przy próbie odpalenia wszystko startowało ale nie odpalało ,sprawdziłem zasilacz (dobry) kupiłem nową płytę też nic , kupiłem nowy procesor też nic ale w sklepie przy mnie sprawdzali płytę z prockiem i na 100% była dobra a po włożeniu do skrzynki umierała i całkiem przez przypadek wpadłem na to że reset jest wciśnięty. Przez taką pierdołę człowiek zrobił się lżejszy o parę stówek …