Witam,
Często łączę się z komputerem w firmie przez zdalny pulpit. Dzisiaj po zalogowaniu zauważyłem, że na pulpicie ruchomiony jest pająk-pasjans - ktoś lub coś grało na moim pulpicie. W chwilę potem zostałem rozłączony. Każda próba ponownego połączenia sie z kompem kończyła sie w ten sam sposób - wywaleniem z pulpitu.
Podobną sytuację miałem pół roku temu - skończyło sie formatem gdyż komp zaczął się samoczynnie uruchamiać. Nikt poza mną nie zna hasła do komputera. Zainstalowany jest oprogramowaie McAfee Internet Security 2011 i włączony firewall. Czy ktoś miał podobny przypadek? Jak się uchronić