Planowałem oddać dysk do serwisu i poszedłem do kumpla, zrzucić dane z dysku. Podpiąłem dysk do jego komputera i zacząłem kopiowanie. W trakcie kopiowania komputer wyłaczył się i niestety już się nie włączył.
Po wciśnięciu power BIOS nie zaczął się ładować.
Na jego płycie są cztery diody led sygnalizujące postęp ładowania BIOSU zaraz po uruchomieniu kompa pierwsza dioda zapalała się na zielono a pozostałe na czerwono. Z instukcji obsługi wynikało że jest to inicjalizacja biosu, następnie wszystkie diody paliły się na czerwono co oznaczało uszkodzony procesor bądż jego zła instalacja.
Próbowałem wcisnąć procesor do swojej starej płyty, ale niestety chyba nie obsługuje ona tego rodzaju procesora (athlon 1200), bądź co bądź coś tam wykrywała, gdyż zaczynała piszczeć (jak włożyłem uszkodzony procesor- stary to nie było żadnych dźwięków).
Przypuszczam że to jest jednak procesor ale nie mam całkowitej pewności. Proszę o podpowiedzi, ale nie typu to napewno procesor, tylko bardziej wyczerpujące, i co mogło być nagłą przyczyną wyłączenia się kompa?
Witam! Domyślam się że jest to płyta MSI . Jeśli zapalają się cztery czerwone diody , to jest na 100% uszkodzony procesor . Dwa razy tak miałem i w obu przypadkach było to samo . Pozdrawiam.
Codegeny nie są za dobre mają spore wachania napięciowe przy większym obciążeniu a jak pisze że to ma 300W to ma koło 250-260W sprawdź czy zasilacz dalej chodzi