Czarny ekran przy starcie systemu po nieudanym formacie

Od kilku dni miałem problemy z filmikami na stronach (error w flashu), zdenerowowałem się i zapragnąłem formata.

Zformatowałem dysk, zaczęła się instalacja. Po wybraniu regionu, myszka i klawka zamarły (monitor nadal działał). Co zrobić… reset ofc.

Po resecie komp sie odpala z kolorowymi kwadratami na ekranie, takie niby “lekko chodzące”. Chciałem kontynuować instalację ale niestety nic nie było widać. Reset.

Od tego momentu mam czarny ekran przy starcie… czekam - nic, uruchamiam z dysku - też nic (i tak pusty…), z windows xp pro cd - też nic. Co może być winowajcą? Karta Graficzna czy płyta główna?

Myślę, że to wina grafiki, ponieważ po tym incydencie rozręciłem kompa, dotykam grafy a tu “Parzyyyy” - spaliła się?

Monitor działa (tzn zielona lampeczka się świeci i jak sie go odpali pod kompem czy nawet nie “going to sleep mode”.

Mój komp:

Procek: Athlon 64 x2 4400+

Płyta głowna: MSI K9N Neo V2/V3

RAM: 2GB DDR2

Karta Graficzna: GeForce 7600GT

Zasilacz: 230V

Możliwe że karta.

Pożycz od kogoś kartę graficzną jak masz taką możliwość i sprawdź :slight_smile: