Mam już od jakiegoś czasu kłopoty ze swoim sprzętem… Mianowicie korzystając normalnie z komputera (czy to grając czy siedząc na internecie) nagle robi się czarny ekran, kontrolka na monitorze zmienia kolor tak jakby komputer się wyłączył (jednak wentylatory nadal chodzą). To może wygląda tak jakbym go zresetował bez późniejszych oznak jakiegokolwiek funkcjonowania albo przeszedł nagle w stan czuwania.
Robi mi się to po kilku godzinach użytkowania, gdy zrobi się to raz, uruchamiam go znów, korzystam a po jakiś 10-15 minut i problem się powtarza. Jednak ten czas pomiędzy tym zdarzeniem się zmienia, nie jest stały. nie dawno, gdy uruchomiłem rano stało się to zaraz po jakiś 5minutach, potem było wszystko ok przez dłuższy czas a potem problemy znów nastały. :?
Uważam że to może być spowodowane kartą graficzną ale nie jestem do końca pewny.
Oto moj sprzęt:
AMD Athlon XP 2000+ 1.45gHz
640 MB RAM DDR (512+128)
ZOTAC GeForce 7300GT 256mb
MSI KT3 Ultra 2
Jak ktoś miał takie coś, wie jak temu zaradzić lub wie w czym tkwi przyczyna, niech śmiało pisze.
Na 99% zasilacz nie trzyma napięć. W systemie, pod obciążeniem, jeszcze bardziej spadną. Jak widać, nawet +12V jest dość osłabione. Pożycz zasilacz i jeżeli się potwierdzą sugestie, to kup np tego Modecoma MC 350.
spox dzięki jeszcze raz, w razie czego gdyby to jednak nie było to (bo pozostaje ten 1 % w końcu) to napisze w temacie, poza tym jakby działało to zostane przy tym pożyczonym bo kolega już go nie używa.