Czas pracy komputera - plusy i minusy

Witam!

Mam takie pytanie,może trochę głupie lecz: Czy są jakieś plusy i minusy gdy komputer pracuje długo bez wyłączenia? Oprócz tego że prąd ciągnie :slight_smile: Mój komputer niekiedy pracuje nawet do kilku dni bez wyłączenia,przerwy maksimum 24h. Nie grzeje się,powietrze ma dobry obieg,temperatury w stresie to 50*c na procku,58*c na karcie i dyski max.45*c . Zasilacz trzyma napięcie(Modecom Feel III 400w),na oko nie widzę żadnych problemów z tym zagadnieniem lecz często słyszę pewien mit że może się nagle spalić jakiś podzespół :smiley: http://img695.imageshack.us/i/beztytuuool.jpg/ Everest coś takiego mi pokazuje.

Plusów to raczej nie ma poza tym że nie trzeba go odpalać :lol:

Minusy to rachunek za prąd i to tyle jeśli nic się nie przegrzewa to równie dobrze może paść po 5 min jak i 5 dniach

  1. Pobór prądu. Ale od czego masz stan wstrzymania lub hibernację? Technologia EIST (Intel) / Cool’n’Quiet (AMD) lub Underclocking, ustawienia systemowe (wyłączanie dysków i monitora po upływie określonego czasu), np. Dynamic Energy Saver w płytach Gigabyte. To wszystko pozwala znacząco obniżyć pobór.

  2. Teoretycznie skrócona żywotność.

Jeśli pracuje stabilnie, temperatura jest w porządku i trzyma napięcia to nie ma żadnych przeciwwskazań i może chodzić praktycznie nieprzerwanie. Ale zasilacz i tak powinieneś wymienić, bo Modecom Feel III 400w jest kiepski.

Szybsze zużywanie się łożyska dysku twardego (w końcu na każdą minutę talerze obracają się 7200 razy), ale i tak, żeby doczekać się jakiś widocznych śladów zużycia trzeba wielu lat.

Natomiast częsty rozruch dysku też może nie być korzystny, ale to wszystko są błahe czynniki. Jak się ma pecha, to dysk padnie nagle obojętnie jak się z niego korzysta

Można jeszcze zaliczyć szybsze zbieranie się kurzu w obudowie.

Co do spalenia, to jeśli kontrolujesz od czasu do czasu temperatury, to nic ci się nie spali. Może się natomiast zakopcić, jeśli w wyniku uderzenia pioruna popłynie mocniejszy prąd, czy ogólnie w wyniku awarii sieci elektrycznej. Można się zabezpieczyć listwą z bezpiecznikiem. No… i ten Modecom Feel jest kiepskim zasilaczem, więc też może być potencjalnym zagrożeniem. :wink:

Myślę, że w dzisiejszych czasach na tyle często zmieniamy komputery, że praca 24/7 nie ma jakiś znaczących minusów.

Czyli w takim razie nie mam większego zagrożenia że coś może paść,taki zasilacz wybrałem parę lat temu ze względu na to że mój sprzęt nie jest potęgą obliczeniową :slight_smile: Sempron +3000 E6 s.754,1 Gb ramu,2 dyski(Samsung 30gb i WD 160gb) i Radek HD4650(3 miesiące temu pracowałem na integrze GF6100 #-o ),komputer chodzi stabilnie,nie jestem fanem podkręcania,mam listwę przeciwprzepięciową i w miarę stabilny prąd w domu :slight_smile: Dziękuje za pomoc!

Pamiętaj tylko, aby od czasu do czasu porządnie odkurzyć w obudowie. Możesz delikatnie rozkręcić chłodzenie, wyczyścić pędzelkiem, nałożyć nową pastę termoprzewodzącą etc. Po prostu dbaj.