Czego to może być wina? [Komp się nie włącza]

Komputer ostatnio zaczął sypać bluescrenami i się zawieszać podczas normalnej pracy.

Czasami kiedy chcę włączyć komputer pokazuje że nie może znaleźć dysku twardego. (Obstawiam na dysk)

Od nie dawna w ogóle nie zaskakuje komputer, tzn. Włączam go, pracuje itp, ale na monitorze ciągle jest pomarańczowa lampka, I nawet jak trzymam może z pół minuty przycisk power to się nie wyłącza. (tutaj obstawiam na zasilacz)

No nie mam pojęcia.

Wymyśliłem patent na włączania go.

Odłączam dysk, włączam komputer, później wyłączam kompa, podłączam dysk i normalnie śmiga.

Tylko że na jakąś godzinkę a później zawias.

Mój komp.

Zasilacz: Modecom FEEL I 350W ATX

RAM: 1x512mb Kingston + 2x256mb Elixir

Karta Graficzna: nVidia Winfast 6600PX 128mb

Procek: AMD Athlon 3000+

DYSK: SAMSUNG HD502HJ

Obejrzyj, czy nie ma spuchniętych kondensatórów w zasilaczu lub na płycie głównej. Warto by na próbę podmienić zasilacz.

Piszesz że były bluescreny.Jakie były kody błędu stop?

Zrób odczyt SMART dysku twardego np.programem Hdtune.Zasilacz też jest mocno podejrzany, bo to szrot.

ostatnio nie było blue screenow ale z czego co pamietam to było win32k.sys jakos tak

Nie wiem czemu ale nie mogę zrobić odczytu smart. Są zaznaczone wszystkie opcje i nie mogę żadnej odznzaczyć

Dodane 08.01.2012 (N) 11:56

Dodam też że jakiś miesiąc temu zepsuł się wiatraczek w płycie głównej

Dodane 08.01.2012 (N) 15:04

OBSTAWIAM ŻE to płyta główna…

1.Nie pokazuje dysku.

  1. Czasem w ogóle nic nie reaguje, nawet nie piśnie kod błędu, tylko wiatraczki się kręcą

  2. Wiatraczek na płycie nie działa

Sprzęt już wiekowy więc jest to bardzo możliwe.

Pasowało by sprawdzić wszystko po kolei zaczynając od zasilacza.