Czy 80 st na chipsecie to źle?

Kupiłem niedawno płytę AsRock N68C-S UCC. Wygląda ona tak:

Wszystko jest ok poza tym, że temperatura MCP, którą wskazuje AIDA64, to ok. 78 st podczas normalnej pracy, a po ciężkim graniu potrafi przekroczyć nawet 80. Jak wyjmę kartę graficzną i jadę na zintegrowanej, to podczas normalnej pracy jest ok 63 st, a o graniu nie ma mowy :slight_smile: (na GF 7025? Buahahaha…) Chipset to nForce 630a. Generalnie słyszałem, że nForce ogólnie się grzeją ładnie i można na nich sadzone smażyć, ale czy to nie zaszkodzi reszcie sprzętu? Zakładam, że skoro producent umieścił na płycie slot PCI-E i na pudełku umieścił znaczek “SUPPORTS 6 CORE CPU”, to przewidział, że ktoś tam jednak zamontuje coś więcej, niż ta lipna integra. Co myślicie o tej temperaturze?

Reszta sprzętu to Athlon X2 4200+, 4 GB DDR2 800 MHz, GeForce 9600GT. Komputer, jak na taką temperaturę, śmiga bardzo stabilnie, żadnych restartów, BSODów i innych anomalii.

mam podobną płytę na tym samym chipsecie,temperature w spoczynku mam 60 stopni,jeżeli coś odpale “ciężkiego”(gre albo jakiś konkretny program) wtedy temperatura rośnie do max 67stopni więc sam wyciągnij wnioski… należało by jakiś wentylator który by dmuchał na ten radiatorek :smiley:

jeśli chodzi stabilnie nie ma co się obawiać masz zabezpieczenia na tej płycie w razie przegrzania komputer Ci zgaśnie :slight_smile:

80 stopni na chipsecie to już niemało. Ja bym przynajmniej wymienił pastę spod radiatora na coś porządnego. A tak poza tym to jak wygląda wentylacja obudowy?

Może po prostu program kłamie ;)?

też bardzo realne jak by mu się chipset przegrzewał komputer by nie chodził stabilnie a i mógłby gasnąć :slight_smile: