Cześć mojemu kumplowi spalił się komp nie dawno i gadaliśmy o tym co ma teraz Sempron AM2 3200+, 512 DDR 557, ASrock ze zintegrowaną grafą, i zasilacz Deer 350. Szukam po necie co to za zasilacz patrzę a to jest chyba produkt Tracera. Dobrze widziałem, jakieś opinie na jego temat bym prosił.
Nawet na bechmark (im za bardzo nie ufam), ale tu przyznam im rację:
Najtańsze i najpopularniejsze u nas marki, czyli Codegen, L&C, Tracer, DEER i inne noname należą do grupy wysokiego ryzyka i trudno nam polecać komukolwiek stosowanie takich zasilaczy, nawet w najtańszym, podstawowym komputerze. Produkowane są jak najtańszym kosztem, w kilku dalekowschodnich fabryczkach i sprzedawane pod różnymi markami. Radzimy za wszelką cenę unikać tych wynalazków. Lepiej dopłacić kilkadziesiąt złotych do zasilacza ze średniej półki i mieć spokojny sen.
Jak koledze coś wcześniej spaliło kompa to niech go lepiej wymieni