Czy dobrze skonfigurowałem router?

Witam, mam antenę, która posiada wbudowany server DHCP. Podłączam po kablu antenę do routera (router jako switch do wifi). W routerze ustawiam adres routera ( 1. czy możeto być dowolny adres np 192.168.1.1, czy będzie jakoś kolidować z IP anteny?), hasło i maskę podsieci. W routerze DHCP jest wyłączone (żeby nie kolidowało z DHCP w antenie).

 

I mam taki problem, że podczas pobierania większego pliku (np. obrazu Ubuntu), co jakiś czas na kilka sekund (do paru minut)  znika dostęp do internetu (czasami nawet znika sieć wifi). Dostawca internetu powiedział, że od nich nie ma przerw w dostawie. 

PS: mam 2 routery, w obu ten sam problem, więc myślę, że uszkodzenie obu odpada (1- D-link, 2-TP-Link).

Podłącz “antenę” bezpośrednio do komputera i pokaż ipconfig /all. Po stronie WAN i LAN nie powinna być ta sama podsieć. Uruchom też jakiś program diagnostyczny na 12-24h, np. PingPloter, odpal dwie sesje:

  • jedna kierująca na gateway dostawcy,

  • jedna na np. 8.8.8.8

Pokaż grafy po kilku godzinach/dobie.

Pewnie wina tego drugiego rutera te obydwa są pewnie źle skonfigurowane.

Pierwszy router dostarczony i skonfigurowany przez dostawcę, po pewnym czasie zaczęły występować problemy, więc zmieniłem na inny (ale jest to samo).

 

Jeśli chodzi o program PingPloter: przedstawiam moment, w którym nastapiło odcięcie internetu:

drive.google.com/folderview?id=0B_uHXKIlu0PsfjZtVXd5SFFnMlJpRU04U3h0OWdfWDItR0FBQzVNQTB3UTY2M2EycVc5Rkk&usp=sharing

(2 wykresy ustawiłem w tym samym momencie).

Czyli jeśli dobrze wnioskuję jest to problem lokalny?

WAN i LAN mają inną podsieć.

 

[EDIT] Przed momentem zniknęła cała sieć wifi na minutę.