Witam 
Krótki i zwięzły opis:
Obecnie korzystam z Ubuntu zainstalowanego na VirtualBox’ie jak z normalnego fizycznego systemu - niestety takie rozwiązanie ma spore ograniczenia… wydajnościowe. Postanowiłem więc zainstalować Ubuntu “fizycznie” - w nawiasie bo zamierzam to zrobić przez Wubi.
Teraz sedno problemu:
Czy gdy wykonam taką udawaną instalację będzie możliwość uzyskania dostępu do plików Ubuntu z poziomu Windows?
Niekoniecznie 
Z tego co się orientuję, model twojego procesora ma wsparcie dla wirtualizacji sprzętowej, więc możesz skorzystać z tej opcji w ustawieniach VirtaulBoksa albo postawić system na Xenie lub Qemu (z modułem kqemu) i wirtualny system będzie korzystał w tym przypadku z fizycznego sprzętu, a nie z jego emulacji i to powinno podnieść wydajność wirtualnego systemu, bo on by był jakby drugim systemem, zainstalowanym na fizycznym sprzęcie uruchomionym jednocześnie z systemem gospodarzem. Jeśli chodzi o wydajność, to raczej VMare jest lepszym rozwiązaniem niż Vbox
Ona nie jest udawana Tak naprawdę Ubuntu jest instalowane na takiej jakby wirtualnej partycji, tak jak można zainstalować np. Windows 7 na VHD. Ubuntu jest zainstalowane tak samo jak normalnie, jedyna różnica polega na tym, że przez Wubi instalowana jest właśnie na takiej wirtualnej partycji. Dostępu do samych plików nie będziesz miał, ponieważ Windows nie wspiera innych systemów plików niż te produkcji Microsoftu, jedynie jak doinstalujesz sterowniki do obsługi linuksowych systemów plików jak Ext3/4 ale też nie jestem pewien czy zadziała, ponieważ ta wirtualna partycja jest montowana jako loopback i pod Windowsem może być mimo to widziany jako plik.
Pozdrawiam!
To znaczy, że pliki będę musiał przenosić przez zewnętrzny serwer/nośnik? Dobra jakoś będzie, serdeczne dzięki 
Zapytam jeszcze o coś:
Ponieważ postanowiłem jednak wypróbować Linux’a w fizycznej instalacji, nie będę miał teraz dostępu do Windy inaczej niż restartem.
Jak się obecnie ma sprawa z Wine? Gdy miałem to pod VB loterią było czy program zadziała czy nie - ale jak z grami? Tj. z tymi nowszymi, jakiej się mogę spodziewać kompatybilności gier np. z przed roku?
Wow nawet Crysis działa Wielkie thx
Temat do zamknięcia.
Zależy, co masz na myśli, że loterią było to czy program zadziałał czy nie. Jeżeli masz na myśli dany program, to jest to conajmniej dziwna sytuacja. Jeżeli dany program zawsze działał lub nie działał, to pewnie nic się nie zmieniło. W przypadku Wine pytaj o działanie konkretnego programu. Nie mam pojęcia, ile programów wyszło na Windows. Wine implementuje dosyć pokaźny zbiór wywołań Windows, ale dochodzą jeszcze inne kwestie, jak wykorzystywanie przez programistów błędów w Windows do tworzenia zabezpieczeń przed nieautoryzowanym użytkiem, itd.