Wiele różnych opinii o FEEL’ach słyszałem i dobrych i złych. Wydaje mi się, że chodzi tu też o użytkowanie takich zasilaczy. W takim sensie, że w zależności do czego będzie komputer używany. Więc tak, mój sprzęt to:
Płyta główna MS-7250
AMD X2 6000+
2GB RAM
Graficzna GeForce 6200 LE
Dysk Samsung 500GB (SATA)
DVD (jeszcze na ATA)
CD (ATA)
Zasilacz FEEL II 400W - nówka
Komputer trochę z nowych trochę z używanych podzespołów - póki co działa prawidłowo. Jednak chciałem się upewnić czy mój zasilacz w przypadku korzystania głównie z internetu czasem z programów graficznych, w gry nie gram w ogóle, będzie wystarczający ?
Wystarczy. U mnie Feel III 400w ciągnie już od 3lat C2D 1,8@2,4GHz, 3GB RAM (4sloty), 2 nagrywarki DVD, GeForce 8600GT, karta TV, Creative SoundBlaster i jeszcze się nie zdarzyło żeby komp mi sie wysypał przez zasilacz. Ale mówie o Feelu III który podobno wcale taki zły nie jest.
Feel II to ogólnie słaby zasilacz z czarnej listy… Feel III o którym mowa w postach jest o wiele lepszy choć też słaby i jest na czarnej liście … czasami trzyma nawet napięcia i działają zabezpieczenia ;] co innego w Fell II ale ogólnie do takiego komputera myśle że jest wystarczający choć jest wzmożone ryzyko że wcześniej czy póżniej padnie a wtedy pewnie pociągnie ze sobą coś dalej ;]
Dobra jednak chyba zostaje przy tym FEEL’u, w końcu Chieftec i Corsair też widziałem jak padają. Jak nie będę zmieniać to za dwa lata napiszę jeśli będzie wszystko działać. Do kompów raczej mam szczęście, bo na Rubikomie chyba z 7 lat wszystko hulało i zasilacz żyje nadal tylko na płytce Asrocka było lutowanie kondensatorów. To może i w tej konfiguracji podziała.
Nic się nie będzie działo, chociaż jak będziesz chciał wymienić kartę graficzną na lepszą to licz się z tym że musisz wymienić zasilacz (nie na mocniejszy, lecz na inną markę), bo póki co mało wymagająca karta Cię ratuje w Twoim zestawie i zasilacz nie jest mocno obciążony, przez co trzyma w miarę napięcia.