CZy istnieje możliwość spalenia się podzespołów

komputera podczas burzy, gdy on i listwa są wyłączone, ale podpięte do gniazdka?

Napiszcie czy przytrafiło się wam coś takiego i jakie były tego skutki.

Z góry dziękuje i POZDRAWIAM.

Tak, jeśli w sieci powstanie zbyt duże przepięcie to ładunek elektryczny jest w stanie pokonać drogę otwartego wyłącznika. Dlatego powinno się wyłączać urządzenia elektryczne z gniazdka. Mnie się to nie przytrafiło, jednak “burza” kiedyś wyrządziła mi krzywdę na własnych oczach, tylko 3 razy uderzyło, nie zdążyłem wyłączyć, brakło jakieś 15 sekund (monitor, ram, zasilacz, sieciówka).

To zależy od wielu czynników: typ instalacji elektrycznej, zainstalowane ochronniki przepięciowe. Rodzaj wyładowania: bezpośrednie w sieć w pobliżu budynku stanowi poważne zagrożenie. Z racji wykonywanej pracy widziałem instalację elektryczną po wyładowaniu w sieć w pobliżu budynku, widok: instalacja wyrwana ze ścian, były też tam komputery z zewnątrz trochę osmalone a w środku nic elektronika wyparowała.

Niech to będzie komentarzem. Osobiście zalecam kategoryczne odłączenie sprzętu od instalacji elektrycznej oraz telefonicznej (modemy). Wyładowania odległe w sieć średniego i wysokiego napięcia są mniej grożne ponieważ są wychwytywane przez infrastrukturę energetyczną i doziemiane. Objawia się to krótkim zanikiem napięcia. Wybór należy do Was. Miłego dnia (bez burzy) :slight_smile:

Mojej dziewczynie podczas ostatniej burzy poszedł zasilacz (i pewnie jeszcze płyta główna bo wywaliło wszystkie kondensatory)

Zasilacz to na 100% bo śmierdzi niemiłosiernie :slight_smile:

Dokładnie

U mojej babci (ta sama burza :slight_smile: ) rozwaliło tel. stacjonarny (nie ma on zasilacza więc “impuls” musiał przejść przez kabel telefoniczny)

tak mojej kumpeli spaliła się płyta główna 8

gdy jakiś impuls przeszedł to jest taka możliwość

Aha to muszę spodziewać się najgorszego :frowning:

Oto mój przypadek:

"Gdy włączam listwę mysz i pad na USB oraz płyta główna ASUS P5B DELUXE świecą się. Uruchamiam kompa i po 5 sekundach przestaje chodzić. Mysz się nie świeci, pad się nie świeci i co dziwne płyta się świeci. pomyślałem, że może to być wina listwy, więc poszedłem do kolegi i pożyczyłem od niego. Niestety dzieje się to samo. Jak już komp się wyłączy i nie mogę go uruchomić wyłączam listwę na jakieś 10-15 sekund i znów mogę powtórzyć procedurę, czyli włącza go chodzi jakieś 5 s i się wyłącza. Dodam, że wczoraj była ostra burza, a listwa była wyłączona.

Sprzęt:

CHIEFTEC 560 W

C2D E6600 z chłodzeniem Scythe Infinity

Płyta ASUS P5B DELUXE

Dysk 250 Segate baracuda 7200.10

Karta graf. GeForce 7300GT

Ramy Geil 2x 1 GB Dual Chanel"

Czy wie ktoś co mogło się spalić lub uszkodzić? :evil:

Sprawdź na innym zasilaczu.

crazy2211. to współczuje, bo fajny komputer, ale jak coś nie tak, to masz gwarancje, może listwa się rozwaliła.

Nie listwa to nie jest na 100% ponieważ porzyczyłem od kumpla i tak samo się dzieje. Błażej jutro spróbuje z innym zasilacz i napisze czy działa.

Czy jeżeli zasilacz lub jakieś inne podzespoły spaliły się “burzę” mogę je zareklamować? (oczywiście wkręcę, że był trefny sprzęt i coś nazmyślam ;))

kwisnia dzięki za współczucie, kupiłem ten sprzęt jakieś 2 tyg temu :-x

No to w czym problem, idź do sklepu, gdzie go kupiłeś, i niech zobaczą oni, u Ciebie w domu o co chodzi, a jak coś uszkodzone to niech wymienią.

Ja bym tak zrobił. Na Twoim miejscu. A nie sobie głowę zawracasz i tu na forum się martwisz.

powinieneś mieć ubezpoieczony ten sprzet jak masz listwę (większość firm ubezpiecza sprzęt nawet do 8 tys zł).

kwisnia nie wiem jak Ty ale ja całego komputera nie kupuje. Zamawawiałem części przez internet i składałem z kumplem także reklamacja nie będzie taka prosta i na dodatek nigdy jeszcze nic nie reklamowałem. Nie wiem jak to wygląda. Jutro zobaczę z tym zasilaczem (mam nadzieję, że tylko on padł :cry:)

Odpowie ktoś na moje pytanie?

Zawsze możesz spróbować tylko nie mów, że to przez burzę.

Witam

Dziś spróbowałem na innym zasilaczy tak jak zaproponował Blażej.

Niestety po włączeniu kompa w zasilaczu zrobiło się spięcie i zasiłka poszła z dymem. Był to jakiś no-name. Niestety nie pamiętam mocy, chyba 300 W. (chciałem tylko wejść do BIOS-u). Czy powodem tego była z byt niska moc zasilacza, czy coś jeszcze jest uszkodzone? ( może płyta główna :frowning: )

Złączono Posta : 04.06.2007 (Pon) 22:46

P.S Kondensatory nie “napuchły” i nie widać żadnych smug.

Wy to macie te głowy…

Tagan/Topower/huntkey/modecom mc/amacrox i jeszcze pare dobrych.

Mój wujek miał tak, że zostawił sobie komp odłaczony (przycisk na listwie) i wyjechał gdzieś, wrócił do domu, chce włączyć kompa - a tam połowa wyjarana - ram, procek, płyta, zasiłka, sieciówka, grafa, monitor itp.

ocalała jedynie nagrywarka, dysk, karta dźwiękowa, cd-rom, fdd :smiley:

Nie mógł dojść dlaczego - potem sie dowiedział że jak go nie było (ponad 2 tyg.) to była jakaś cholerna burza i dowaliło gdzieś w kable elektyczne i połowa okolicy ma popalone komputery, telewizory itp.

Wyjarało mu kompa mimo że wyłaczył przycisk na listwie - po wyłaczeniu przycisku odległość między stykami wynosiła podobno mniej niż 1cm i musiało przeskoczyć.

Dlatego zawsze jak jest burza to odłączam kompa od gniazdka, odłaczam modem od neo też.

Właśnie, czy jeżeli byłoby to przez burzę to nie powinienem mieć spalonych innych urządzeń lub ktoś z mojego bloku? Nikt się nie skarżył, że kompa lub telewizor mu zjarało.

Przykro mi,a le nie mogłem dorwać czegoś lepszego :-x .