lub w podobnej cenie ~2000zł jakiegoś dobrego PC (bo jest wiadome, że w takiej samej cenie co laptop dostane lepszy komputer, nawet z procesorem i7), bo monitor mam 22", który podpinam pod obecnego lapa.
Komputer chodzi mi 24/7 (boty w grze mi latają - zminimalizowane), także trochę na pewno zużywa zasobów procka, grafy i ramu.
Pytanie jest, czy po miesiącu laptop zużyje o wiele mniej prądu niż PC?
I to dużo mniej, mój pc zużywa około 270W (w necie są dostępne kalkulatory poboru mocy dla pc, bo nie należy się sugerować mocą zasilacza) a jest to core 2 duo e4500 + nvidia gf 8800 i 2gb ramu, a laptop o podobnych parametrach (i3 330m + gf 330m i 4gb ramu) zużywa w stresie max 70W.
Te 270W to maksymalny pobór mocy, średni jest dużo niższy, bardzo to zależy od aktualnego obciążenia. Chodzący bez obciążenia komputer zużywa jakieś 60-80W. Np. karta graficzna zużywająca maksymalnie 60W (średnia-niższa klasa) bez obciążenia zużywa 5…10W, za to mocne karty nie mają takiej rozpiętości, jak maksimum zużyje 150W to minimum 100W.
Shiva ten Acer co podałeś spokojnie da rade i oczywiście że laptop zużywa mniej prądu i to dużo mniej ale podzespoły laptopa trochę szybciej się zużywają niż w zwykłym PC teraz ci wystarczy laptop ale za rok dwa przydałoby się coś mocniejszego a tu karty graficznej nie wymienisz
Jeżeli zamierzasz pracować w takim trybie na laptopie to jest całkiem realna szansa, że do roku ci się zacznie przegrzewać a końca gwarancji prawdopodobnie nie doczeka… laptopy nie są stworzone do ciągłej pracy.
MaRa oczywiście to jest pobór szczytowy, ale dla laptopa również podałem maksymalny. Nie zapomnij że taki laptop w idle to pewnie weźmie jakie 20-30W jak nie mniej. Shiva a może nettop był by dobry dla twojego zostawania, są bardziej przystosowane do pracy ciągłej niż laptopy, a zużycie jest na podobnym poziomie, tylko kwestia jakie wydajność potrzebujesz.
Przecież jeżeli laptop nie dotrzyma końća gwarancji to można go na nią wysłać… ogólnie dziwny argument. Przecież w lapach nigdzie się nie podaje, ze nie mogą pracować non-stop.
Jeżeli ktoś lubi korzystanie ze sprzętu, który “się ma ale nie można z nim nic robić, bo jest zepsuty albo w serwisie” dodatkowo z koniecznością odzyskiwania danych z powodu awarii… to rzeczywiście, jednak nie zawsze można sobie na to pozwolić - a zaznaczam, że komputery zwykle padają wtedy, gdy są najbardziej potrzebne
Co do ciągłej pracy - nie podaje się, bo po co? W ulotce reklamowej podawać wady, żeby klient się zastanowił i nie kupił? W instrukcji obsługi podawać informacje, które spowodują, że nie będzie trzeba zaraz po końcu gwarancji kupić nowego laptopa? O tym, że nie są do ciągłej pracy przystosowane świadczą ich główne problemy na czele z przegrzewaniem (wysoka temperatura = zmniejszona wydajność i szybsze zużycie części, dodatkowo większe prawdopodobieństwo błędów).
Póki co mam laptopa Asus K50AB - równo 2 lata i psuje mi się tylko bateria (słabo trzyma)… A będę stawiał 5 gier - silkroad ;D więc trochę to jest, obecny laptop uciąga to ale ten nowszy myśle bez problemu by ogarnął to nie zuużywając tym samym 100% ramu i procka (bo te clienty są zminimalizowane)
Jak dla mnie laptopy się sypią nie dlatego, że to laptopy, a dlatego, ze sprzedawane są jako gotowce, w dodatku zaplombowane, części w nich to jakieś dedykowane g… Takie PCty też padają jak głupie. Jestem przekonany, że gdyby latopy można było składać z części tak samo łatwo jak PCty i można było sobie wybrać markowe części wedle uznania to też by chodziły latami bezawaryjnie.
Akurat tutaj się z tobą niezgodzę, laptop jest dużo bardziej skomplikowany od zwykłego pc, głównie w kwestii chłodzenia, ale również pod innymi względami. Jak dla mnie główną przyczyną jest nie dbanie o swój sprzęt, kto by pomyślał o przeczyszczeniu swojego laptopa chociaż raz na pół roku i nie trzeba do tego rozkręcać całego laptopa, wystarczy umiejętnie użyć sprężonego powietrza albo nawet odkurzacza. Laptopy są bardzo wrażliwe na zanieczyszczenia kanałów chłodzenia z względu na bardzo małe przestrzenie pomiędzy blaszakimi radiatorów, ja swojego czyszczę średnio co 3 miesiące.
Zgadzam się tutaj z dragonn. Laptop wymaga innego traktowania i większej dbałości niż PC. Wątpię by sytuacja w układzie o jakim mówisz cokolwiek poprawiła (pomijając z konieczności większe rozmiary i wagę laptopów składanych, a to oznacza, że nie byłyby już mobilne…).
Tak na marginesie - laptopy zawsze uważałem za komputery “klasy PC” i średnio z PC kompatybilne - a ich architekturę samą w sobie odrobinę… niestabilną. Dlaczego? Musiałem przez jakiś czas mieć kontakt z programami obliczeniowymi (Scilab) oraz do chromatografii (peak simple). O ile na platformie stacjonarnej nie było większych problemów to na laptopach obydwa programy “wariowały” - w przypadku Scilaba na co trzecim laptopie nie działały skrypty napisane bezbłędnie, a peak simple podczas zliczania powierzchni pików dawał co uruchomienie to trochę inne wartości Dlaczego? Nie wiem. O ile na moim laptopie się nie dziwię (procesor to Celeron, a z nimi niezależnie od wersji zawsze były problemy) ale po platformach opartych o Pentium M i C2D się tego nie spodziewałem… Może to po prostu kwestia tych konkretnych programów… niemniej jednak bardzo uprzykrzało to życie mnie, mojemu promotorowi i “biednym” studentom 1-go i 3-go roku