Ubuntu korzysta ze starego GDM. Część rzeczy w nim jest realizowana przez skrypty. W dodatku, to nie wiem, jak tam z obecną wersją GNOME.
Co do konsoli, to poczekaj na Ubiquity. Na pewno Ci się spodoba. To prawie komunikowanie się z komputerem za pomocą głosu, tylko należy napisać pewne rzeczy. Dla początkujących może być to niewygodne, gdyż początkujący nie wie do czego chciałby używać swojego komputera. Tak na poważnie, to jeżeli koledzy/w szkole/w pracy czegoś człowieka nie nauczą, to nawet nie marzy o takim zastosowaniu. Bardziej zaawansowani użytkownicy już sobie stawiają pytania czy może nie warto użyć komputera, zamiast np. karteczek z recepturami, jak z niego korzystać? Czy nie warto użyć komputera, zamiast z terminarza? Czy nie warto użyć komputera, zamiast samemu przeszukiwać ogromną ilość dokumentów elektronicznych/poprawiać je, itd?
A wracając do tematu: gdyby Linux zaczął natywnie i (co gorsza) bezproblemowo otwierać pliki exe to wtedy nie byłby już to Linux… Byłby to po prostu darmowy Windows (a do powstania takiego sam MS z pewnością nigdy nie dopuści) Zresztą projekt WINE rozwija się na razie całkiem dobrze (moim zdaniem) i obsługuje już całkiem sporo programów i gier Windowsa. Osobiście więc nie mam na co narzekać
ReactOS to nie Linux. Zresztą ten projekt rozwija się tak powoli, że szybciej Microsoft zrezygnuje z Windows NT i wymyśli coś innego niż oni wydadzą wersję RTM.
Pisząc o darmowym Windowsie miałem na myśli system, który spokojnie dorównywałby temu oryginalnemu, a przy okazji posiadał dodatkowe zalety, jakimi może pochwalić się obecnie Linux. ReactOS jest takim projektem, ale jak jacq4572 napisał, jeszcze dużo czasu minie, zanim stanie się on poważną konkurencją dla Microsoftu.
Choć przyznam szczerze, że nie pomyślałem o tym systemie w chwili pisania poprzedniego posta, więc zwracam honor
Ja Ci odpowiem. Bo ktoś go odkopał, wpisał jakiś durny komentarz, moderator to później ukrył, ale w takim wypadku temat pozostaje “u góry”, z datą tego schowanego posta.
Powiem tak - Mam przycisk usuń wpis, a działa tak, jak widać… Obsługa jest tu tak skopana, że czasem ciekawe kwiatki się dzieją. Mam trzy możliwości usunięcia wpisu - z panelu, z wątku i jeszcze z jednego miejsca. Funkcje podpisane jako usuń, a każda działa inaczej…