Zwracam się do Was z pytaniem - zepsuł mi się wiatraczek w notebooku Compaq Presario 1655, jest to wiatraczek mały ( 3 cm na 3 cm, grubość 1 cm ) z tyłu notebooka chłodzący wnętrze jego.
Ten oryginalny wiatraczek ma dodatkowy trzeci przewód sygnałowy ( żółty ), fakt faktem jest trudno dostać taki sam wiatraczek jak ten oryginalny. Są takie same wiatraczki z takimi samymi parametrami jak DC5V = 0.3W ale tylko z dwoma przewodami ( czerwony i czarny ) - brak jest żółtego przewodu.
Czy mogę założyć taki wiatraczek z dwoma przewodami ( czerwony i czarny ) do noteboka bez tego trzeciego przewodu sygnałowego ( żółtego )?. Nie uszkodze wiatraczka a tym bardziej notebooka?. Jak wtedy będzie chodził wiatraczek - cały czas od włączenia do wyłączenia notebooka?.
Tak dokładnie ten 3 jest od regulacji obrotów wiatraka. Tylko czy mogę założyć wiatrak z dwoma przewodami ( czerwony i czarny ) nie mając tego 3 przewodu wiatrak?.
będzie pracował z jednostajną prędkością ni wolniej ni szybciej i cały czas…może pracować z minimalną lub maksymalną prędkością - i to jest niekorzystne dla wiatraczka bo się może szybciej zatrzeć ja mam tak spięty na procku zrobiło się jekieś spjęcie i coś przypaliło na płycie zmuszony byłem podpiąć sposobem o który pytasz i u mnie chodzi z minimalną prędkością…zależy pod który czerwony kabelek od zasilacza podlączam działa albo najszybciej albo najwolniej (brak regulacji obrotów) nie bardzo wiem dlaczego tak jest ale tak jest
Skrócić sie skróci napewno, ale tu nie tyle chodzi o zywotnośc wiatraka co ulge dla Twoich uszu. Zwalniając wiatrak chodzi ciszej. A co do zużycia się wiatraka zakup takiego to nie majątek. Pozatym raczej wytrzyma kilka lat na max
McDracullo , to fakt. Szum wiatraczka też będzie robił swoje dla uszów. Ale cóż zrobić jak nie można nigdzie dostać ( nawet na zamówienie ) wiatraczka z 3 przewodami ( taki jak oryginalny ). Ten z 2 przewodami kosztuje 9.50 zł. Nie jest to majatek ale jakoś ratować się trzeba żeby notebooka powrócić do życia.
Najgorsza jest wymiana wiatraczka - żeby go wyciągnąć to praktycznie trzeba całego notebooka rozkręcić łącznie z wyciągnięciem matrycy z zawiasów, panelu LCD itp. I jak by miał mi tak padać wiatraczek przez skrócenie jego żywotności co chwilę to nie zbyt jestem za żeby rozkręcać notebooka co chwile.
marcinkic , wszystko by było dobrze jak by wymiarowo odpowiadał temu oryginalnemu. Ten na Allegro ma 2.5 cm na 2.5 cm, grubość 1 cm a oryginalny ma 3 cm na 3 cm, grubość 1 cm. 0.5 cm niby nie dużo ale robi swoje w tak precyzyjnych sprawach i rzeczach jak notebook. Wiatraczka w notebooku wkłada się jeszcze w taką oprawe gumową - wyciszene, amortyzacja, zabezpieczenie przed wypadnięciem co to jest przyznam się że nie wiem a 0.5 cm będzie luzu i może wypaść.