Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad dyskiem zewnętrznym ponieważ nie bawi mnie nagrywanie płyt co chwile z filmami itp, a potem szukanie tego. Chce zakupić pojemny dysk żeby mieć wszystko na nim. Przeglądałem na allegro (bo tam chyba kupię) oferty i znalazłem takie coś:
To jest dysk typu plug&play, gotowy do pracy od zaraz po podłączeniu, nie wymaga dodatkowego zasilania, cichy, chłodny, ładny design. Gwarancja 36 miesięcy. Brak tylko w zestawie etui na dysk, choć to dla mnie żaden problem. Jestem bardzo zadowolony z zakupu, polecam
Aha sorry, nie zauważyłem, że twój dysk to 1 TB, no to w takim razie za taką pojemność cena ok, ale możesz kupić 500 GB USB3 za cenę niewiele wyższą
Warto zwrócić uwagę na dodatkowe koszty przygotowania komputera do komunikacji z USB 3.0 (o ile dany komputer nie jest aktualnie na to gotowy). Wydatek jednorazowy, ale zawsze koło stówki lżej
Można kupić dysk USB3, korzystając na razie z USB2. Po co dodatkowe koszty? Założenie jest takie, że planujemy korzystanie z USB2 przez ok 2 lata. Dysk może posłużyć z 5 lat. Za dwa lata zawsze niespodziewanie możemy uzyskać dostęp do USB3. Komputery zmieniają się jak w kalejdoskopie. Poza tym zdarzy ci się nie raz, że pójdziesz z dyskiem do kolegi, który ma akurat USB3 i wtedy dysk zaszaleje :)
A jak wpływa na użytkowanie prędkość obrotowa 5400 a 7200 rpm ?
Ten transcend też fajny tylko 640GB…ale można się zastanowić jak miałby być o wiele wiele lepszy. Dlatego napisałem temat żeby się dowiedzieć i nie wydać kasy na darmo
– Dodane 13.03.2011 (N) 13:16 –
No w sumie tak…to lepiej będzie kupić np 640GB ale z USB3 czy 1TB ale z USB2?
Ja to widzę też tak, że za te 2-3 lataprzecież dyski 3.0 będą ze 2x tańsze, więc Teraz kupi 1 TB 2.0, za 3 lata kupi 1TB 3.0 z pewnie jeszcze jakimiś bajerami, które wymyślą do tego czasu i zapłaci za to tyle co teraz za 1 TB 3.0
Nie jest powiedziane, że temu dyskowi przez te 2-3 lata nic sie nie stanie. Może mieć nieszczęśliwy wypadek i się wykąpać, może się posypać, można go zgubić.
Przy tych samych założeniach daje to dyski ‘mające służyć’ 7-8 lat zamiast 5.
Poprzedni dysk zawsze można do czegoś wykorzystać.
Chyba, że rzeczywiście ktoś woli dopłacać drugie tyle żeby kozaczyć przed kumplem (porównuje WB 1TB 2.0 do WB 1TB 3.0)
Masz rację Lith, ale dyski zewnętrzne służą też do przenoszenia danych, więc mając dysk z USB3 można wykorzystać ten interfejs na innym komputerze, u kolegi, w pracy. Wcale nie musowo mieć u siebie od razu USB3 aby cieszyć się szybkością transferu USB3. Uważam, że w komputerach zawsze warto robić ten krok do przodu i wcale nie chodzi tu o kozaczenie przed kolegami, choć jednak dla własnej przyjemność i zakozaczyć czasem nie zaszkodzi :)
A w co zainwestujesz to będzie działało i będzie ok. Sam podejmij decyzję i nie przejmuj się szczegółami. Osobiście polecam dysk z USB3, sam zobaczysz, jaka to przyjemność zakozaczyć przed kolegami nowszym dyskiem :):):), ale jak nie będziesz chodził z dyskiem po kolegach to USB2 spokojnie ci wystarczy i też będziesz zadowolony :)
Akurat samo kupowanie części do kompa ciężko nazwać ‘inwestowaniem’ jeżeli praktycznie wszystko traci na wartości jak głupie… przynajmniej to co nowe. Jeżeli uważasz, że wykorzystasz USB 3.0 na tyle, że warto do niego dopłacać to bierz. Jeżeli nie wykorzystasz to nie bierz… ale nie patrz za mocno w przyszłość, bo to w przypadku komputerów nie bardzo działa. Nie warto kupować czegoś na zapas, co się kiedyś może przyda… przynajmniej jeżeli jest spora różnica w cenie.