Zanim kupisz, sprawdź po ile są ostrza. Kolega miał philipsa, trochę droższy model i jak mu się stępiły, to chcieli za nie ponad 200zł, nie wiem jak jest w tym modelu. Generalnie powiem ci, że w granicach 200 zł naprawdę idzie kupić dobrą golarkę, a te dużo droższe niekoniecznie są lepsze, często więcej bajerów i chwytów marketingowych. Ja ze swojego doświadczenia mogę ci polecić golarki Brauna, mają trochę prostszą budowę - zamiast tych 3 kółek - tradycyjny nożyk + metalową folię, mam taką od kilku lat, ostrza zmieniam tak jak producent zalecił co 18 miesięcy i wszystko gra.
Mam podobną już od 2 lat, używam codziennie i nożyki jeszcze dają radę. Więc polecam. Plusem jest to, że ma akumulator, więc idealna na wyjazdy. No i można ją myć pod wodą (oczywiście po wyłączeniu ).
Ja Brauna nie polecam, miałem przed philipsem, gorzej goli.
Tak naprawdę, to jak cię ogoli w dużej mierze zależy od zarostu, mnie Braun goli idealnie, brat miał droższy model i nie dawał rady… Tego Brauna, co mam mogę płukać nawet jak chodzi na baterii, z oczywistych względów jak jest podłączona kablem, płukać nie wolno.
No to też prawda, kolega ma Brauna i zachwala, ja jednak wolę głowicę z Philipsa, kwestia gustu i zarostu. Braunem nie mogłem się ogolić przy gardle i był głośniejszy, dlatego wolę Philipsy
Sam mam Brauna (najtańszy model z akumulatorem), więc nie będę się wypowiadał o Philipsach.
Na pewno Braun jest głośniejszy, ale co do golenia to nie mam żadnych powodów do narzekania.
Jedna rzecz tylko mnie zastanawia, czas ładowania akumulatorów w tym Philipsie - 8 godzin. Moja golarka ładuje się ok 30 min, a czas golenia jest porównywalny (na pewno nie krótszy)