Czy to doby pendrive?

Warto kupić http://www.google.com/search?client=ope … 8&oe=utf-8 ?

Nie.

Te nowe kingstony mają tendencję do gubienia danych (tak po prostu bez żadnego powodu)

Jeżeli już kingston to ta seria biała (ze skuwką)

A z innych firm to polecam Patrioty , Corsair lub OCZ

Ile masz kasy, jakiej pojemności oczekujesz i czy prędkość, wygląd, wytrzymałość jest ważna?

50zł prędkość i wytrzymałość jest ważna reszta nie koniecznie… pojemność 4-8GB

http://www.ceneo.pl/1810483

http://www.ceneo.pl/804811 :slight_smile:

Także polecam tego ocz-a 4gb http://www.allegro.pl/item510269355_pen … zybki.html

choć na twoim miejscu dołożył bym ok 10zl i brał wersje 8gb

http://www.allegro.pl/item508533507_8gb … ratis.html

4gb może wydawać się sporo ale po dwóch dniach okaże się że nie ma wolnego miejsca ;D

Apropo kingstona… są także niezłe… ale według mojej opinji wykonanie na poziomie plastikowej zabawki plus w miarę wolny transfer [-X

Musze zaprotestować, skąd masz takie “śmieszne” info? Posiadam DT100 jakieś pół roku i nie miałem z nim absolutnie żadnych problemów. Pendrive jest wytrzymały. Noszę go w plecaku przez większość czasu ma kontakt z brudem i paprochami. Jeszcze ani razu mnie nie zawiódł.

pozdro

Ano stąd, że pracuję w sklepie komputerowym i wiem z czym ludzie przychodzą.

(większość to po prostu całkowicie martwy pen lub zawieszanie kompa po włożeniu do usb)

Oczywiście również doświadczenia z uczelni (jak wiadomo student niejednego pendrive posiada :stuck_out_tongue: )

Z takich ciekawszych rzeczy

1.Wersja 8GB - po zapełnieniu choćby 1mb więcej niż 4GB pendrive czyścił się całkowicie (choć system teoretycznie widział 8GB)

  1. Po skopiowaniu danych wszystko było ok, wyjęcie pendrive, włożenie… no i jest już pusty.

Zresztą wystarczy poczytać opinie o tej serii kingstona na innych forach

A czyżby system plików FAT nie obsługiwał plików większych niż 4GB? Czu może były to paczki plików?

Jakiej konfiguracji by się nie użyło (duże pliki, pełno małych itp. itd.) zawsze po przekroczeniu 4GB czyścił się samoistnie

Kiedyś słysząc, że coś jest firmy Kingston człowiek był pewny, że jest to dobrej jakości (firma mówiła sama za siebie)

Teraz słysząc słowo Kingston (przynajmniej mi) kojarzy się ono z tandetą.

No ale niestety ludzie mają jeszcze klapki na oczach

  1. “Poproszę takie małe coś do zapisywania danych, nazywa się Kingston”

  2. “Ooo Kingston, super i jeszcze tak tanio”

:roll: