Wyjaśniło się. Wymontowałem wentyla i podłączyłem na sucho. Okazało się że raz odpalał i dzałał bez zarzutu, a raz zwalniał a nawet stawał. A że chodzi prawie go nie słychać, nie zorientowałem się. Czyszczenie smarowanie i działa jak ta lala. Artefaktyy nie wyskakują. Ale chyba zmienię kartę :), a może i całego kompa. Dzięki i narazie.