Niestety masz racje
Bez przesady, akurat takie hodowle brojlerów widziałem i nie wygląda to jakoś strasznie… po prostu masa drobiu w hangarze, jeden obok drugiego. Z resztą z innymi tego typu miejscami też tragedii nie ma. Jak ktoś nie jest specjalnie wrażliwy i nie jest oderwany od rzeczywistości to myślę, że go mocno to nie ruszy.
Tu chodziło o ubojnie, nie o fermę.
Z tym co kogo rusza to duża rozbieżność jest, na Planet leciał fajny dokument o patologach. ich podejście mnie zaskoczyło. Tytułu nie pamietam ale wart obejrzenia dokument
Znam ludzi na wecie, co mają zajęcia i praktyki w rzeźniach i jakoś mięsko szamają aż im się uszy trzęsą. Niby im większa ubojnia i idzie to na większa skalę tym wygląda to mniej strasznie. Tak samo ludzie robiący w maku zazwyczaj nie maja oporów przed szamaniem tego co się tam robi, a piekarz zje chleb z piekarni, w której pracuje. Akurat o szczególnym poczuciu humoru u patomorfologów miałem i niejednokrotnie będę pewnie miał okazję się przekonać
Wiesz pracują tam ludzie ci co z tym nie maja problemu, ja mając już kilka lat (zmuszany) byłem do widoku jak się świniaka ubija prymitywnie, a potem rozprawia. Do dziś nie lubię tego, ale swiezynke zawsze lubię.
wiesz wegetarianin pracujący w masarni to by było trochę dziwne, albo i nie heheh
wracając do patologów, w tym dokumencie, to nie chodziło o poczucie humoru, a bardziej o wizje świata i życia.
Powiedzmy to tak: Kura to baba, Kurczak to facio. Kura Stara, Kurczak młody. Kura znosi jeszcze jaja, kurczak zapładnia koguty płci żeńskiej, potem te znoszą jaja i rodzą się facety koguty, a ci zapładniają kury i rodzą się kurczaki… taki krąg :lol:
A ja myślałem ze to określenie bez płciowe, jak np. DZIECKO
Prawie masz mnie na sumieniu
StarterX4…
Darwin przy tobie to Cienki Bolek
Można było by nawet powiedzieć, iż Starter był muzą Darwina :lol:
Nooo bez przesady… Zakładam, że Starter X4 to nie “kogut płci żeńskiej”…
Kto go tam wie
jacko1998 ja sprawdzać nie mam zamiaru… Ty rób, co chcesz…
Chyba wystarczy tych bzdur.
Zamykam.