Informacja ta pochodzi z NewsRoomu serwisu CHIP Online
Internet i komputery
Darmowa i legalna muzyka w Internecie
BMI amerykańska organizacja chroniąca prawa autorskie artystów podpisała interesującą umowę z firmami Singwell International i LTD Network.
Na jej podstawie w trzecim kwartale 2004 roku uruchomione zostaną technologie P2P - QTRAX i Xpeer, które dostarczą internautom darmową muzykę. Opłaty dla artystów pochodziły będą z reklam, które obejrzy meloman.
Muzyka darmowa będzie tak długo, jak długo pozostanie na dysku twardym. Za jej skopiowanie na CD trzeba będzie zapłacić. Do dostarczanych plików MP3 dołączone będą mechanizmy zabezpieczające DRM. BMI będzie dzięki temu na bieżąco wiedziało, co dzieje się z danym plikiem, gdyż komputer będzie wysyłał specjalne raporty na ten temat.
Pomimo tych zabiegów użytkownik ma pozostać, jak zapewniają przedstawiciele BMI, anonimowy.
Od pewnego czasu twierdzę, że Internet (a w szczególności p2p) wywrócą obecny przemysł muzyczny do góry nogami.
Taka umowa jest pierwszą znaczacą i zwiastujacą przełom w dystrybucji muzy. To chcąc nie chcąc oznacza również poczatek końca ery klasycznej płyty CD.
Dzisiejsze pokolenie nastolatków kupuje bardzo małe ilości płyt CD, muzę ściagają poprzez Internet (i jest to nie tylko kwiestia ceny płyt w sklepach)
Zresztą przykład ostatniej płyty Perfektu jest zwiastunem nowej fali również na polskim rynku. Najpierw płyta w Internecie, a po roku dopiero na CD (może??)
Nawet ciekawe rozwiązanie. Chętnie wypróbuje ten program (oczywiście jak będzie dostępny w Polsce). Jak mówi staropolskie przysłowie “Wilk syty i owca cała”, będzie się to tyczyć oczywiście tego programu i jego użytkowników (przynajmniej mam taką nadzieje).
To jest prawda że p2p przewracają przemysł muzyczny do góry nogami, i nie ma się tu o co kłucić. Każde nagranie ściągniete przez p2p jest niestety nielegalne. Wiele osób woli sobie ściągnąć nagranie niż kupić orginalną płytę i nie zawsze jest to kwestia pieniędzy. Często płyty są w przystępnych cenach a i tak są masowo ściągane z internetu. Autorzy nie dostają za nie żadnego wynagrodzenia więc co tu dużo mówić.
Zostawmy sprawę legalności lub nielegalności z boku - napisano już tak wiele.
Powód nieco prozaiczny - lenistwo konsumenta.
Internet pozwala na mnóstwo rzeczy bez wychodzenia z domu.
Ale ważniejsza rzecz jest taka. Jest tak naprawde niewiele płyt CD które są słuchane w całości. Zwykle dwa trzy utwory są znakomite (lub dobre) a reszta to wypełniacze czasu.
Kupując poprzez internet - to kupujacy wybiera.
Koszta produkcji płyty plus tantiemy dla wykonawców to 30-35% ceny płyty. A z niej zaledwie 30% jest dobre. (zwykle poza nielicznymi wyjatkami)
Czyli chcesz kupić tak naprawdę muzykę za 10% wartości płyty i to legalnie.
A to właśnie już niedługo umożliwi Internet.
Kwestia szpiegów to kwestia technologii oprogramowania. I tak są i tak.
jest legalny takim cudem ze podpisuje umowe z wydawcami, i promuje w ten sposob nowe albumy znanych artystow, a niektore pliki mp wydawcy udostepniaja na swoich stronach rowniez w celach promocyjnych