Dioda HDD gaśnie i zawiesza się system

Siema. Mam xp z sp3. Komputer dość dziwnie oznajmia diodą od hdd uruchamianie systemu. Przez cały czas od bootowania do ukazania się pulpitu dioda hdd świeci się ciągle, lekko przerywając. Po pokazaniu się pulpitu od razu gaśnie i wtedy się zawiesza system. Czasem mignie kilka razy po pokazaniu się pulpitu, to wtedy system się nie zawiesza. No i jeszcze jak pc chodzi, to po starcie i pokazaniu się pulpitu czasami (bardzo rzadko) słychać jakby coś w obudowie ‘kliknęło’, tak jakby się coś przełączało.

Komputer składa się z:

procesor: Athlon XP 1800+ 1,5GHz

grafika: GF5500 256MB

płyta główna: ECS K7VTA3

zasilacz: Fortron 400W

dysk twardy: WD 80GB

ram: 1GB (markowy, ale już nie pamiętam jaki)

Skanowałem dysk od błędów, niczego nie wykazał, skanowałem ram, również sprawny. Na płycie nie ma napuchniętych kondensatorów i wszystko wygląda ok. System zoptymalizowany (widok menadżera zadań po starcie systemu) menadzer134.th.jpg. W eventvwr w aplikacjach nie ma błędów, w system są, ale tylko od modemu, dlatego, że nie ma połączenia w chwili wystartowania systemu, pokazuje, że sterownik nie uzyskał połączenia. Co zrobić by dysk pracował po starcie systemu i nie ‘zamierał’ wraz z systemem?

Wstaw screen z programu HD Tune z zakładki HEALTH i wykonaj test w zakładce BENCHMARK i po zakończeniu również wstaw screen ,w trakcie testu dysk nie może być niczym obciążany nawet przeglądaniem stron internetowych.

http://img101.imageshack.us/i/hdtunebenchmarkwd80.jpg/ zakładka benchmark

http://img192.imageshack.us/i/hdtuneerrorscanwd80.jpg/ zakładka errorscan

http://img25.imageshack.us/i/hdtunehealthwd80.jpg/ zakładka health

Mam 2 partycje i jedna jest właśnie ok 40% pojemności dysku (tam gdzie ten spadek prędkości odczytu), na pierwszej system i programy, a na drugiej partycji mam dużo małych plików.

Od kiedy zaczęły się kłopoty ze sprzętem?

PS.Jak stary jest ten dysk twardy?

Tego typu objawy to ok tygodnia. A dysk nie jest tak stary, ponad 1.5 roku ma. Na złączu ata. Czy to może być wina trochę dłuższego kabla do podpinania dysku? No i zapomniałem dodać, że w biosie mam wyłączoną opcję HDD S.M.A.R.T Capability, więc nie wiem jak to wpływa na zakładkę health. Robiłem wcześniej skan programem dedykowanym producenta dysku i nie znalazł żadnych uszkodzeń dysku, żadnego bad sectora.

Za to HD Tune pokazuje że dysk ma badsectory.

Co do tej opcji w BIOS’ie nie ma ona żadnego wpływu na raport S.M.A.R.T. z programów , ta funkcja służy do informowania , kiedy z dyskiem zaczną się dziać problemy.

tez mi ,sam się zaczął wyłączać’’ dysk WD Caviar Blue 250 GB dość młody problem zniknął po nie zalecanym podłączenie go na Primary Slave

Najpierw sprawdź zworkę może są kolizje z DVD,2 dyskiem itp.Później spróbuj podłączyć sam dysk bez DVD, bez 2 dysku itp. oraz w rożnych miejscach [primary master,primary slave ,secondary master itp] tez rożne podłączenie zasilania] spróbuj tez popracować trochę w trybie awaryjnym jeżeli inne podłączenie nie przyniesie to oznaczać może problem z samym dyskiem[ale sprawdziłeś chdisk itp wiec raczej nie.Bad sectory maga se być wyłączanie się dysku przez nie jest mało prawdopodobne ale napraw chdiskiem albo innym narzędziem tez miałem parę bad sectorow i po ich naprawieniu problem nie zniknął]

Jeżeli problem nadal będzie się powtarzał to spróbuj z innym dyskiem ewentualnie ściągnij sobie linuksowa live cd np.system rescue cd [sprawdź czy nadal będzie to samo]

Jak nic nie pomorze to serwis. U mnie pomogło inne podłączenie. W moim przypadku było tak ze dysk się wyłączał [przy wyłączaniu dysku słychać charakterystyczny pstryk] Windows nagle ,zamierał’’ tzn było widać okna itp ale zero reakcji po naciśnięciu przycisku power, dioda gaśnie, po restarcie Windows normalnie się odpalał chwile popracował i tak w kółko

Mam nadzieje ze sobie poradzisz objawy podobne wiec mam nadzieje ze to tylko złe podłączenie,konfiguracja

Powodzenia

Źle zrobiłeś skan, odznacz Quick Scan i wtedy pokaże gdzie są bady, na szybkim tylko je przelatuje.

Skopiuj co ważne. Można tym próbować wyzerować, lub zmieniaj dysk:

http://forum.pclab.pl/t256595.html

Ale dysk może się bardziej sypać na mechanice/elektronice bo są zapisy przy parametrach 01 i 07, jak byś go wyzerował i te parametry stale rosły to wywal wtedy ten dysk na śmietnik, jeszcze szykuje Ci się 10 nowych uszkodzonych sektorów - parametr C4.

Przed zerowaniem można zgrać jakoś całego windows’a na drugi dysk z ustawieniami wszystkimi? Bo problem nie pojawia się cały czas, a mam dobre sterowniki itd wgrane, aż szkoda mi usuwać.

Możesz zrobić obraz partycji systemowej.

http://www.dobreprogramy.pl/Paragon-Bac … 15537.html

tworzenie-obrazu-partycji-t334044.html

tworzenie-partycji-recovery-przy-pomocy-clonezilla-partimage-t344650.html

Jak ten drugi ma lepszy stan smart to na nim można by trzymać system.

Tobi tymi programami zrobi się idealna kopia? Z wszystkimi sterownikami i ustawieniami systemu? Bo system mi się uruchamia b. szybko (pasek bootowania przechodzi niecałe 5x, a wcześniej to nawet 11x potrafił), więc chciałbym by tak się uruchamiał szybko. No i oczywiście na drugim dysku bym chciał zrobić kopię, ale drugi dysk mam o połowę mniejszy od głównego dysku, więc da się zrobić kopię?

Paragon Backup & Recovery 10 Free Edition robi lustrzaną kopie po odzyskaniu powinno chodzić jak poprzednio.

Jak się zmieści na nowy dysk nie wiem jak masz zładowanego WD 80 bo gier, ale gier, filmów nie ma co kopiować, i partycja z sys, sterami po kompresji może mniej zająć. I jak sys byś używał na 40GB dysku to będzie wolniej chodzić, ta 80 na pewno jest nowsza/szybsza.

Sprawdź jeszcze czy dysk ma gwar

http://websupport.wdc.com/warranty/seri … ty〈=pl

Wyświetla mi

czyli już po gwarancji :expressionless:

http://forum.pclab.pl/t256595.html w punkcie 4 nie rozumiem, skąd mam wiedzieć czy wszystkie zostały usunięte? Jakie wartości powinny być dla smartu prawidłowe?

ok robię zerowanie, mam nadzieję że pomoże i nie będzie przerw w dostawie prądu :!:

W smart Reallocated sector count i Reallocated event count powinny być na zero, przy skanowaniu powierzchni bloki nie powinny wychodzić poza kolor zielony, tu jest bardziej rozbudowany opis

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic868490.html

jak zrobisz zerowanie, remap to jak masz cyfrówkę to zrób zdjęcie ze skanu powierzchni.

Reallocated sector count i Reallocated event count tam gdzie data powinno być zero i przy mechanice Raw read error rate i seek error rate zero, ale tych parametrów programami nie ma szans naprawić.

Opis smart

http://www.video.zax.pl/kk/SMART.htm

tam gdzie jest Krytyczny: Tak powinno być zero.

Nie przeczytałem twojego posta i zabrałem się za zerowanie. Zrozumiałem jak wykonać i przeprowadziłem. Wyniki spisałem bo zapomniałem o aparacie:)

Ostatecznie wyszło:

<3ms =450787

<10ms =161881

<50ms =280

<150ms =0

<500ms =0

>500ms =0

Czyli dysk szybko odczytuje (MHDD ver 4.6 usunął 1 blok o długości odczytu <500ms oraz 5 o czasie <150ms). Dodatkowo drugim programem zeskanowałem w poszukiwaniu bad sectorów i ewentualnej naprawy, i nie znalazł mi ani jednego, najmniejszego bad sector’a. W programie HDTune ciągle pokazuje że są jakieś:/ Ale przecież skanowałem w ich poszukiwaniu z bootowalnej płyty i nic nie znalazł, więc bardziej bym wierzył programowi bootującemu przed startem xp niż w czasie jego pracy:/ Co teraz zrobić?

PS. Skanowanie, danie opcji Erase Delays i po zeskanowaniu wybranie Remap pozostawiło wszystkie dane na dysku, nie sformatowało go. Teraz się uruchomił pc za 1 razem, ale może to przypadek.

Erase Delays *DESTRUCTIVE* - Kasowanie BAD sektorów logicznych po przez zerowanie (Nirvanowiec wyjaśnił : komenda działa w ten sposób ,iż wpisuje 00 w miejsce BAD sektorów logicznych (z fizycznymi nic nie robi) przywracając je do użytku. Działa selektywnie tylko na BAD sektorach pozostawiając dane nie ruszone (nie ze wszystkimi dyskami chce działać prawidłowo)

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic960084.html

Spróbuj na pełnym zerowaniu dysku, tylko wtedy dane polecą w kosmos.

A czemu mi program do wyszukiwania i naprawy bad sectorów nie znalazł żadnego bad’a? I on bootował z płyty i jest też dobry do skanowania dysku i naprawy. Program od producenta dysku też nie znalazł żadnych bad sectorów:/

Co to za program, może hdd regenerator (jak danych nie rusza), który raz coś naprawi, ale 50 razy nic nie zrobi lub jeszcze naszkodzi. Podałem linki do mhdd bo ten program jest pewny i sprawdzony przy usuwaniu bad sectorów, takich wynalazków jak regenerator nie polecam, z resztą zobacz ile jest złych opinii o regeneratorze, o mhdd złych jeszcze nie widziałem.

Wklej screen ze smart z hdtune.

Zerowałem dysk mhdd wg instrukcji którą wcześniej podałeś. I po tym właśnie mhdd żadnych danych nie utraciłem:/ A program wypaliłem na płycie i tak jak mówię, 4.6 usunął 1 blok o długości odczytu <500ms oraz 5 bloków o czasie <150ms. Po nim odpaliłem właśnie hdd regenerator ale tylko samo skanowanie czy są bad sectory i nic nie znalazł. HDTune zakładka health: hdtuneo.th.png Prawie nic się nie zmieniło. Może to złudzenie, ale jakby dysk pracował szybciej:/