Od pewnego czasu strasznie długo laptop przechodzi w stan hibernacji, kiedyś trwało to ok. 30sec, a teraz czasami jest to nawet 3-4min. Wszystko niby normalnie wyłącza się, ekran gaśnie, ale wszystkie diody i wentylator chodzi. Nie dzieje się tak zawsze ale dosyć często. Czego to może być wina? Windows się sypie, czy coś z laptopem, bo kończy mi się gwarancja i gdyby coś to muszę jak najszybciej zareagować na to.
Hibernacja czy wyłączanie? Bo temat i tekst mówi co innego
Jeżeli hibernacja to ja bym wyłączył plik hibernacji, lub go usunął… potem włączyć i powinno być ok
hibernacja gdzie znajduje się ten plik? Nic się nie stanie jeśli go usunę?
http://plom.pl/jak-wylaczyc-hibernacje-w-windows-7/
restart kompa, potem włączasz hibernacje i prawdopodobnie też będzie potrzebny restart
a co to da że wyrzucę ten plik? Wcześniej nic takiego się nie działo, dopiero teraz tak się dzieje…
Plik hibernacji się usunie i stworzy na nowo, przez co się oczyści
“Oczyści”? Poczytaj o zasadzie działania hibernacji zanim znów napiszesz takie “rewelacje” i to nie pierwszy raz
Za każdym razem przy hibernacji cała zawartość pliku hibernacji jest zapisywana, więc nie ma się z czego “oczyszczać”
Po prostu zostanie założony od nowa a to spowoduje, że będzie mniej pofragmentowany (czasami nawet w setki części) Taka fragmentacja pliku powoduje wielokrotnie wolniejszy jego zapis i odczyt.
Dobrze jest po wyłączeniu hibernacji przeprowadzić dokładnie czyszczenie partycji systemowej ze śmieci (np. za pomocą CCleaner) oraz ją zdefragmentować i dopiero ją ponownie załączyć.
Podobnie dobrze jest przeprowadzić defragmentacje pliku wymiany wyłączając pamięć wirtualną na okres czyszczenia i defragmentacji partycji systemowej.
ok, zrobiłem tak jak napisaliście. Mam nadzieję ze problem zniknie dzięki za pomoc