Otóż mój problem wygląda tak: standardowo przychodzi ktoś z pen drive’m tam są trojany, Avast je wyłapuje, ale od pewnego czasu komp strasznie mulić zaczął przy włączaniu systemu. Od włączenie do obrazu wyboru użytkownika ponad 2 min mijają, wcześniej trwało to znacznie krócej… A podczas normalnej pracy łapie 30 sekundowe freezy, jak by explorer się przycinał;/