Dobry sposob na nauke ? czy ktoś go zna?

Witam wszystkich!! :slight_smile:

Aktualnie chodze do gimnazjum.W pierwszym semestrze miałem dobrą ale nie najlepszą średnią: 4,18…w drugim semestrze strasznie sie opuściłem i bede miał na świadectwie prawie same tróje…

czy ktos z obecnuch na forum wie jak się lepiej uczyc ??

PROSZE O POMOC !!

:frowning: :frowning:

Wywal komputer za okno. 8)

Rób lepsze sciagi :stuck_out_tongue:

Tu masz taki mały wspomagacz :slight_smile:

http://allegro.pl/show_item.php?item=52876930

Tony Buzan napisał książke “Rusz głową” są opisane w niej skuteczne techniki zapamiętywania. Również się zapoznaj :slight_smile:

no tak bo akurat kompa nie wywale bo mi go żal :smiley: a z tymi sciagami to wiesz chyba robie dobre bo jescze nigdy nie wpadlem…Ja sam robie sciagi na kompie i je drukuje malym druczkiem a wy jaki sposob macie na sciagi ??? :slight_smile: :slight_smile:

POZDRO FOR ALL! !!

Po prostu trzeba się dużo uczyć.

5 godzin snu, 19 godzin nauki.

Przerwy tylko na posiłki.

Zobaczysz - efekt będzie zaskakujący :lol:

A książki ściągnij z półki.

ja polecam systematyczna nauke jak zawaliles półrocze to juz po frytkach nic juz nienadrobisz :lol:

a czy ta kasiazke mozna dostac w sieci i za jaka cene jesli wiesz.Z gory dzieks :slight_smile:

Raz mi jeden proponowal… za 40 zeta hista w jeden wieczor… a historyka mam wymagajacego… (do niego na klasowke trzeba sie uczyc caly tydzien :p) nna szczescie nie skorzystalem… bo teraz moze i mialbym lepsze stopnie… ale jakim kosztem :roll:

A tak co ja polecam… hm… moze znajdz sobie odpowiednia pore w ktorej najlatwiej ci sie skupic… jedni wola w ciagu dnia inni w nocy. Ja np. lubie sie uczyc przy wlczonym komputerze. jednak wieczorem gdy powtarzam kompa mam wylaczonego!! Wylaczam takze kom. a efekty… lepiej niz w zeszkym polroczu… ale rewelacji nie ma… bo lenistwo rzadzi :stuck_out_tongue:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=52491469

największa przyswajalność mózgu na nowe informacje to ranek pomiędzy 8 a 10, nie warto uczyć się więcej niż 2 godziny na raz bo wtedy przyswajalność spada o co najmniej 20%…

warto oglądać Discovery :lol:

wygląda na to , że poprostu musze wziąc sie do pracy i zmobilizowac sie :smiley: :stuck_out_tongue:

teraz to juz nic niezrobisz :stuck_out_tongue:

Teraz Ci to raczej nie pomoże :smiley: Trzeba było myśleć w trakcje nie prawie po fakcie dokonanym :?

Teraz to 134542997181058f7.gif

ja tam zawsze nic nie robie przez caly semestr. ucze sie dopiero 2 tygodnie przed zaliczeniem. ale to zalezy od ludzi bo ja na przyklad najlepiej dzialam pod presją czasu i jakoś to wychodzi wszystko.

ogólnie ze wszystkiego Ci sie już nie chce? bo ja mam sposób na polski. nie czytaj lektur tylko streszczenia, sposób wypróbowany na własnym przykładzie a z reszty to dobre notatki sobie kseruj :slight_smile:

a tak na serio: nikt Ci nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, jesli Ci sie nie chce uczyć lub coś Ci nie wchodzi do głowy to nikt z nas Ci nie da takiej rady żeby Ci sie nagle zachciało

Kuć kuć kuć :slight_smile: najlepszy sposób,ale tak na serio to już nie masz szans na nadrobienie ocen,ale od przyszłego roku szkolnego proponuje się systematycznie uczyć,wtedy mózg jest systematycznie ćwiczony i będzie Ci coraz łatwiej wchodzić wiedza :wink: Ja też czasem mam problemy z nauką jak mi się nie chce,potem dostaje banieczke w szkole i kaput :lol:

duda dobrze mowisz :smiley: :smiley:

dobre ściągi :smiley: i taktyka na każdego nauczyciela jak w pewny, filmie polskim tylko nie pamiętam tytułu