Dzisiaj przeinstalowałem system i na świeży system zainstalowałem następujące programy (będzie szczegółowo):
Mozilla Firefox 3.0.7
IE8
Nowe GG
Winamp 5551
WinRAR 3.80
GIMP 266
Fraps 2.9.8
Spybot - Search & Destroy 1.6.2
AVAST HE
OpenOffice 3.0.1
µTorrent
Adobe Reader 9.1
RegCleaner
CCleaner
NERO 6 (z płytki od nagrywarki, samo NERO bez tych dodatkowych programów)
WMP 11
Icon Restore
VSO Image Resizer 2
7zip
Adobe Flash Player
Adobe Shockwave Player
Alcohol 52%
Driver Cleaner 3.3
ACE Mega Pack
Java 6 u 12
DirectX 9.0c
nVidia 182.08
Windows Installer 3.1
Silverlight 2
NET Framework 3.5
Narzędzie do usuwania złośliwego oprogramowania 2.8
…no i po za tym wszystkie aktualizacje, które pojawiły się zaraz po włączeniu kompa…
No i przez program RegCleaner kontrolowałem Autostart który teraz wygląda tak:
AVAST
ctfmon.exe
DESKTOP
DESKTOP (dla wszystkich użytkowników) (nie wiem czy o to chodzi, ale mam dwa konta na kompie)
NvCplDaemon
NvMediaCenter
Nwiz
SoundMAX
SoundMAXPnP
SpybotSD TeaTimer
No i w tym momencie jak to piszę mam włączone nowe GG (jedna rozmowa) i Firefox… (no i avast i ten teatimer, nvidia, SoundMAX)
…i mam tak: 34 procesy i 520/2460M pamięci zadeklarowanej…
…a przecież system był dzisiaj robiony i programy których używam zainstalowane i mało który jest w autostart i dlaczego mam tak dużo procesów, które zużywają tyle zasobów?
Witaj…Nie wiem czy to jeszcze aktualne ale 34 procesy w xp to norma i nie ma się czym przejmować. Tu masz link do optymalizacji usług systemowych, co pośrednio wiąże się ze zmniejszeniem liczby procesów działających w tle a widocznych w menedżerze zadań:
Jeśli chodzi o TeaTimer to wielce pożądany proces, wielce potrzebnego programu SPYBOT: oznacza ten proces, iż włączyłeś ochronę w czasie rzeczywistym tego programu aby chonił Twojego kompa przed szkodnikami (i zmianami jakie w prowadzają, np. w rejestrze)typu spyware. Proces pożądany! Dodatkowo włącz w SPYBOT opcję Immunize: załączy Ci ochronę przeglądarek internetowych.
Plik svchost.exe w katalogu Windows to zagrożenie (wtedy ten proces w menadżerze podpisany by był pod nazwą użytkownika, u Ciebie, pod Mateusz, a nie ma go tam). Na razie nie masz się czego obawiać.