Skoro parametry są dobre, pracuje dobrze to nie czym się przejmować (chyba żeby bardzo wyraźnie coś hałasowało). W pracy mam dysk Seagate model Medalist z 1995 roku. Mam go od nowości. Chodzi jak czołg od zawsze. Raz trochę głośniej raz nieco ciszej, ale nigdy nie było z nim żadnych problemów (zero bad sektorów, raz zaliczył upadek na betonową posadzkę i ma się dobrze :shock: )
A tzw chrobotanie zależy też od obciążenia dysku. Jeżeli coś dysk intensywnie zapisuje/odczytuje to zwiększone “chrobotanie” jest normalne. Mam w komputerze dwa dyski. Jeden WesternDigital i drugi Seagate. Czasami też słyszę delikatne dźwięki chrobotania.
Gdyby to były delikatne dźwięki niczym bym się nie przejmował. Przypomina to t-90 przejeżdżające po ulicy. Być może odsłuch jest taki, bo po prostu mam wręcz niesłyszalny zasilacz. Ale czytałem już, że podobno dyski tego producenta są słyszalne.
Dzięki za uspokojenie. W razie czego rok gwarancji jeszcze jest ; )
To zależy od modelu. Mój do najcichszych nie należy, ale mam drugi komputer też z dyskiem Seagate i jego w ogóle nigdy nie słychać. Ważne, że oba pracują dobrze.