Dysk twardy w laptopie - ocena parametrów. Czy rozglądać się za nowym?

Laptop od jakiegoś czasu potrafi łapać ‘freezy’ podczas działania. Albo zamulac strasznie gdzie wykorzystanie procesora prawie żadne, ramu sporo wolnego, a ten mieli dyskiem kilkadziesiąt sekund i próbuje coś załadować. Nie znam się na ocenie parametrów smart, ale niepokoją mnie te czerwone kropki i niestabilne sektory, więc byłbym wdzięczny za opinię co o tym sądzicie ;) Bo nie wiem czy szukać nowego dysku, czy bawić się w jakieś remapowania? A może się nie znam i tutaj wszystko jest w granicach normy? :P Zależy mi na dość stabilnym działaniu. 

crystal1.jpg

hd_tune2.jpg

hdtune1.jpg

 

Przyjmijmy że ja znam się na stanie dysku tylko niewiele więcej od ciebie ale uważam iż sytuacja jest poważna i każda “minuta” zwłoki działa na twoja niekorzyść. Powinieneś przynajmniej postarać się o kopię ważnych danych aby potem nie żałować :slight_smile:

Są tacy co uważają że jeden tzw. badsektor to już ostrzeżenie, ty błędnych sektorów jak widać masz sporo że nie powiem dużo.

 

Hej,

49 sektorów już przeniesionych, kolejne 18 czeka na remap. Dysk generalnie do wymiany. Zabawy w zerowanie dysku tutaj raczej już nic nie dadzą.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Kopia jest, więc stresu nie ma. Dzięki, teraz wiem na czym stoję. 

btw. w tym pierwszym programie liczy są chyba w szestnastkowym systemie podane, więc wychodzi to co w hd tune - 73 przeniesione i 24 czeka… ale to już drobiazgi.Głownie chodziło mi o to, czy problemy nie powinny się zacząć dopiero jak wartość przeniesionych dojedzie w okolice progu. 

Problemy ze stabilnością “zaczynają się” już przy C5. A jak przekroczy próg to znaczy że dysk utracił zdolność pomijania badsektorów. Zwykle to już jego koniec.

Jak chcesz go jeszcze pomęczyć jako dysk systemowy to zrób mu skan powierzchni z bootowalnego programu, np. MHDD i wrzuć wyniki + nowy smart. Wydzielenie niedużej partycji pod system na “sprawnym” obszarze czasem pomaga.

Nie raczej nie będę walczył. Skorzystam z okazji, ze mam świeżą kopię wszystkiego co ważne i wymienię dysk. I tak miałem robić formata, więc będzie za jednym razem.  

Na przyszłość obchodź się z nim łagodniej. Parametr BF wskazuje prawdopodobną przyczynę uszkodzenia.

Albo rozważ zakup SSD, podobno lepiej znoszą “wstrząsy”.

Hej,

To nie do końca jest tak. Wykrywanie wstrząsów jest zwykle bardzo mocno przeczulone. Wystarczy mocniej uderzyć w Enter, by dysk zanotował wstrząs. A samo pojawianie się wstrząsów wcale nie musi oznaczać pojawienia się uszkodzonych sektorów. Na dowód mój S.M.A.R.T dysku - przepracowanych 21 tysięcy godzin, odnotowanych 1 880 wstrząsów, a bad sektorów - brak.

d90483b51120.jpg

Pozdrawiam,

Myślę, że dysk nie miał łatwego życia raczej ze względu na zasilacz. Przez dłuższy czas chodził na uszkodzonym oryginalnym, potem przerobiłem 2 chińskie. Teraz jakbym miał wstawiać jakiś porządniejszy sdd to wypadałoby to zrobić razem z wymiana zasilacza (i baterii, która też jest chińska i po roku padła). Musze policzyć, czy opyla sie tyle ładować w prawie 4 letniego laptopa (którego jednak bardzo lubię), czy po prostu wrzucić mu jakiś zwykły dysk za 2 stówy + nową chińską bateryjkę. Z drugiej strony akurat sdd zawsze bede mógł przełożyć do nowego jakbym za rok czy dwa wymieniał. 

Hej,

Myślę, że zainwestowanie w SSD’ka to dobry pomysł - faktycznie będzie można go przenieść do nowego laptopa.

Bardziej myślę, że po prostu miałeś pecha, jeśli chodzi o konkretny egzemplarz dysku - w końcu padła powierzchnia dysku, a nie jego elektronika czy mechanika.

Pozdrawiam,