Kolega przyniósł mi do zrobienia laptopa który jak to określił "wolno działał nie otwierał setupów. i kilku innych rzeczy. Napęd nie czytał płyt no wiec zgrałem Swój sprawdzony antywirus na swój dysk USB i Miałem zamiar przeskanować go nim(tego lapka
Oczywiście antywir nie ruszył Za to Dostałem Od lapka prezent Mianowicie wszystkie foldery mi przerobił na skróty. Nie podnosiłbym larum gdyby nie to że ów dysk ma 1,5TB na papierze w praktyce trochę mniej 1360GB z czego 40 wolnych reszta zajęta.
Teraz Bardzo proszę o pomoc w pozbyciu się tego szkodnika
OTL to standard ten drugi program znalazłem gdzieś na innym forum jako zalecany w takiej sytuacji
PS dodam tylko że to moja głupota bo jak ten kolega przychodzi do mnie ze sprzętem to zawsze mam jakieś świństwo u siebie. Różnica jest taka że zawsze sam sobie radziłem z jego syfem ale na niego jestem za słaby