Dziwne zacieki na powieszchni Phenoma II X3 720, co to?

Witam,

za 3 dni montuję nową płytę główną i Phenoma II X3 720. Jedna rzecz trochę mnie zaniepokoiła, mianowicie przez szybkę w pudełku zauważyłem, że na metalowej powieszchni procesora są drobne zacieki, ot zdjęcie, jeden widać w lewym dolnym rogu? Czy to groźne, czy może nic nie szkodzi? Oto link do zdjęcia: http://img33.imageshack.us/img33/5449/dsc00764p.jpg

Jak już to na powierzchni. :PPP

Średnio widać te Twoje zacieki. Zwykłe jakieś odbarwienia na metalowej powierzchni. Ja nic groźnego w tym nie widzę.

Wyjmij procesor i przyjrzyj mu się dokładniej, jeżeli Cię to niepokoi. To jest tylko odpromiennik. Rdzeń procesora jest pod nim, więc nie masz się czym martwić.

Jak nic Azjatyjczycy go upieprzyli (po prostu mała higiena w tych zakładach [pakowanie], jak w LG).

Ciekawe, odpakowałem go, przejechałem po powierzchni palcem i zniknęło… Co wy na to? I czy mogłem dotknąć powierzchni gołym palcem, bo tak zrobiłem smilies/szczerbaty.gif

A my na to nic. Procesor dotknąć można, nie polecam dotykania pinów. Przecież trzeba go jakoś zamontować.

Co ma dotykanie pinów do montażu?

Nie wiem, a Ty wiesz? Rozwiń swoje pytanie bo nie wiadomo o co Ci chodzi?

Kurcze, ja też nie wiem o co biega… Wiemy tyle (odnośnie tematu):

  • z procesorem jest ok

  • można dotykać metalową powierzchnię procesora palcem

  • najlepiej procesor montować trzymając go za boki

  • nie należy dotykać pinów, ponieważ w zetknięciu z tłuszczem (znajdującym się na naszych palcach :lol: ) możemy doprowadzić do uszkodzenia PC

Zgadza się?

Tak. Właśnie chodziło o to, że można dotykać metalowej obudowy procesora, ale nie nóżek.

Bo jak dotkniesz nóżek, to będzie mandat. Pamiętajcie! Nie wolno!

My tutaj nie żartujemy, wystarczy chwila nieuwagi lub coś tak głupiego jak naelektryzowany paluch, żeby pozbyć się nowego proca po dotknięciu styków. CMOS może jest najnowszą technologią, ale nie jest niezniszczalna. :slight_smile:

To mit. Żadnemu układowi elektronicznemu w 99,9% przypadków nic się nie stanie nawet, gdy dłonie są naelektryzowane.

Tu nie chodzi o naelektryzowanie tylko o zabrudzenie, czy pokrzywienie nóżek. To, że obecne układy elektroniczne są bardziej odporne na ładunki elektrostatyczne dobrze wiem, mam styczność z elektroniką na co dzień w pracy. Jednak ostrożność w tym przypadku nie zaszkodzi. Firmy jednak zabezpieczają się przed ładunkami elektrostatycznymi i to nawet przy produkcji nieskomplikowanych urządzeń elektronicznych.