Zajrzałem dzisiaj do biosu no i tak:
1. Rozglądałem się za funkcją EIST, ale jakoś ją przeoczyłem :roll:
2. Zauważyłem, że mnożnik mam ustawiony na 8. Zmieniłem go na 9.
3. Odpaliłem system, włączyłem CoreTemp i co widzę? Teraz procek cały czas chodzi na 3000MHz z hakiem :shock:
4. Uznałem, że tak nie powinno być i zacząłem się zastanawiać co spieprzyłem.
5. Wszedłem jeszcze raz do biosu, znalazłem funkcję EIST i przeczytałem opis funkcji C1E, zacząłem kombinować z włączaniem/wyłączaniem tych funkcji.
6. Proc cały czas chodzi na 3.0GHz.
7. Zresetowałem bios
8. Niektóre ustawienia zostały (np. mnożnik), ale generalnie wszystko było “czyste”. Ustawiłem sobie niektórze rzeczy tak jak miałem przed grzebaniem (np. wyłączyłem kartę muzyczną, bo mam porządną na PCI i takie tam). Tych EIST i C1E nie ruszałem. W efekcie wygląda to tak:
CPU Enhanced Halt (C1E) - Enabled
CPU Thermal Monitor 2 (TM2) - Enabled
CPU EIST Function - Enabled
I z innych ważnych rzeczy:
CPU Clock Ratio 9X
CPU Host Clock Controll - Disabled (tego wcześniej nie ruszałem, ale nie wiem czy przy tym grzebaniu się coś samo nie zmieniło, więc wspominam tu o tym)
9. Odpaliłem system i CoreTemp - pokazuje dalej 3.0GHz ale czasem częstotliwośc mu spada do 2.0GHz (w nawiasie jest “333 x mnożnik” czyli w tym wypadku “333 x 9” i czasem to 9 zmienia się na 6, wtedy podana częstotliwośc to 2.0GHz)
10. Kiedy wcześniej zmieniałem mnożnik miałem wpisać wartosć od 6 do 9 czyli mając na uwadze powyższe 6 to mininalny mnożnik i kiedy nic się nie dzieje procek zwalnia do 2.0GHz.
No i moje pytanie: namieszałem czy tak ma być? Nie miałem przy sobie CPUZ, jutro jak będę przy kompie, o którym mowa sprawdzę jeszcze te taktowania CPUZ, bo w CoreTemp trzeba odświeżać co chwilę i wydaje mi się, że przez to odczyt może być niedokładny w czasie.