Witam.
Ostatnio spalił mi się zasilacz 450w. Wymieniłem go z braku pieniędzy na 400w, wszystko działało dobrze, do dziś. Podczas normalnego użytkowania komputera ekran zaczał tak jakby “drgać”. Wygląda to jakby była ustawiona zła częstotliwość odświeżania, ale nic nie zmieniałem, sprawdzałem wszystkie dostępne możliwości i na dodatek problem występuje od momentu włączenia komputera (ładowanie windowsa etc.). Moja karta to Radeon HD 4730 (ma już swoje 2 latka) no ale nigdy nie miałem z nią problemu. Kabel od monitora jest sprawny (sprawdzałem podpinajac do laptopa), karta dobrze przykrecona etc. kabel dobrze przykręcony. Czy to możliwe że karta się psuje? Jedyna inna mozliwosc jaką przyjmuje to to że rzejściówka (z rgb na dvi) się zepsuła, ale wyglada na całkiem sprawną a w tej chwili nie mam gdzie zakupić innej. Jest jakiś program którym moge spradzić karte?
Specyfikacja :
Procesor : AMD PHENOM II X4 840 Processor 3.20 GHZ 64 bit
Pamiec : DDR3 4GB (2x2 DUAL CHANELL) GOODRAM
Grafika : ATI RADEON HD 4730 GDDR5 512 MB
Płyta główna : MSI 870-G45
Zasilacz (spalony) : Tacens ATX RADIX IV 450W 80 Plus
Dysk twardy : SEAGATE 500GB ST500DM002 SATA III 16MB
Zasilacz (aktualny) : Jakiś IBOX 400, dokładniej nie wiem.
Stary zasilacz…Nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy się spalił. Nie śmierdzi z niego ani nic, ale po podpięcu do komputera załącza się dosłownia na 0.5 sec (rozkreca wentylator od procesora) i sie wyłącza. A stało się to dokładnie tak : Komputer był włączony, przeglądałem bodajże internet i nagle się wyłączył i dioda power zaczęła mrugać. Po tym już więcej się nie włączył.
Dodam jeszcze ze moge normalnie grać w gry, ogladac filmy, etc. nie ma żadnych artefaktów, nie smierdzi spalenizną, nie grzeje sie mocniej niz zwykle i komputer działa stabilnie, nie zawiesza się ani nic. Z góry dziękuję.