Elephants dream

Strona oficjalna z której można pobrać film: http://elephantsdream.org/index.html

Możecie wyrazić swoje opinie na temat tego filmu? Nie chodzi mi o samo to, że został zrobiony w Blenderze, bo doceniam to bardzo, ale chodzi mi o samą treść i o tytuł: Elephants dream; co one oznaczają?

E… Sen słoni :stuck_out_tongue:

Marzenie słoni :PPP

ha, ha, ha! Bardzo śmieszne! :? Tłumaczyć z angielskiego na polski to i ja potrafię! Dlaczego właśnie marzenie, sen słoni, co to ma wspólnego z treścią filmu? Po czym, po jakim świecie poruszają się Emo i Proog? Kim są te postaci?

Złączono Posta : 17.06.2006 (Sob) 12:06

Nareszcie dostałem odpowiedź mailem od jednego z oficjalnych polskich tłumaczy wersji dvd, pozwólcie, że zacytuję fragment:

już rok temu męczył mnie tytuł bo było cięzko przetłumaczyć… ostatecznie został nie przetłumaczony, ale… Joeri wyciągnąć od Tona informacje na temat tytułu (który kiedyś miał być Machina a nawet Ex’Machina… ale to ciekawostka) - otórz w Holandi kiedy rodzic opowiada dziecku bajkę na dobranoc a dziecko zaczyna już zasypiać przerywa odpowiadanie i mówi coś co tłumaczy się dosłownie na “I przychodzi słoń z wielką trąbą, ,przedmuchuje’’ opowieść i nadchodzi sen”… Teraz trzeba się zastanowić co ze słoniem… tytuł jest wieloznaczny ale tak samo jak film, używana jest tu również wieloznaczność słowa Dreams… co jeśli słonie śnią i nie przyjdą? Sen zacznie mieszać się z rzeczywistością i nie będziemy widzieć granicy pomiędzy nimi? a może powinniśmy się zastanowić jak wygląda sen słonia który nie ma nikogo by “przedmuchnąć” opowieść…

Szczerze dalej nie rozumiem wszystkiego, ale już co nie co mi świta w głowie… potem na spokojnie przeanalizuję to wszystko i może uda mi się w pełni zrozumieć o co chodzi autorom…

Złączono Posta : 19.06.2006 (Pon) 16:44

Zdobylem ostatnio kolejne, naprawde interesujace informacje (przepraszam za brak polskich liter, ale w kawiarence siadlem przy jakims kompie w ktorym jakis debil pozmienial ustawienia klawiszy)

Czy płytka dvd z filmem jest darmowa?

niestety… to jest jedyna rzecz na której projekt Orange żyje

praktycznie… przed premierą sprzedano ponad 1000 egzemplarzy (po

premierze drugie tyle) i dzięki temu produkcja była w stanie się

zakończyć… (w pudełku są dwie płyty dvd tak wogule…)… no więc

niestety ta przyjemność kosztuje w oficjalnym sklepie 35 euro (39

przed premierą)…

Jeśli tak, to czy mógłbyś mi podrzucić jakiś link do obrazu?

to właściwie jest mozliwe, ponieważ płyty dvd są na licencji CC2.5 co

znaczy po krótce że tak długo jak ktoś na płytach napisze że to

własność Orange Team itd itd może je sprzedawać za dowolną cenę…

również rozprzestrzeniać za darmo… słyszałem że są już na torrencie

ale nie mam plików… wystarczy dobrze poszperać i nie łamiesz tym

prawa… :slight_smile:

Czy wersja dvd Elephants Dream jest dłuższa, obszerniejsza od tej,

> która jest do ściągnięcia?

a więc lepsza jest jakość - takie było założenie… osoba która nie ma

na płytę nie może nic stracić - dlatego jest film w sieci… ale osoba

która kupiła płytę musi mieć choć mały bonus… zdecydowali na

dodatkowo lepsze jakości na płytach… i jest dużo materiałów z

produkcji, wszystkie pliki produkcyjne (też do pobrania), 30-pare

tłumaczeń, ofucjalne komentarze prawie każdego z grafików co pracowali

nad tym podczas trwania filmu… rysunku oficjalnie nazwanych “kaczek”

:wink: i wiele innych rzeczy… szczególnie warte polecenia są nagrania ze

studia nagraniowego gdzie aktorzy udzielający głosu postaciom naprawdę

niewiarygodnie się w nie wczuwają… można pęknąć ze smiechu :slight_smile:

W jakiej jakości dźwieku i obrazu jest film na dvd?

co do jakości… dźwięk jest dostępny w 5.1, a film jest w wielu

rozdzielczościach w tym dla hdtv coś koło 1950x… o ile dobrze

pamiętam… co do wersji czysto dvd to jest wersja i PAL i NTSC, stąd

dwa krążki w opakowaniu :slight_smile:

W ostatnim mailu napisał także, że warto poprzeglądać pliki produkcyjne, ponieważ zawarte są w nich różne ciekawe notatki. Sam jeszcze ich nie przeglądałem, ale jak mooooooże kupię sobie DVD to poprzeglądam je… narazie żegnam się z wami, bo pewne osoby mnie zdekoncentrowałe/zdenerwowały (piszę z kawiarenki internetowej)