kurde wlacze emule i po jakims czasie rozlacza mi sie router 
jak emule nie jest wlaczone to net dziala ok ,a jak wlacze go to w ciagu doby od 2 do 4 razy potrafi sie rozlaczyc router i musze go odlaczyc od sieci zeby puzinej wejsc do menu poprzez kompa i zrestartowac na nowo co jest bardzo denerwujace
nie moge sobie poradzic z tym problemem
no nie wiem czy to pomoże i czy na różnych sieciach mogą być podobne objawy ale…
mam neo128 i jak mam transferki na emule ustawione na maxa to po jakimś czasie bum i rozłączone…
odłączenia i załączenie modemu, reset “magicznego trójkącika” i znów jakiś czas jest ok.
a lekarstwo było proste zmniejszyłem max ilość ściaganych i działa aż miło patrzeć 
może warto spróbować jak to mówią “a nóż, a widelec”, a będzie dzialać.
Może masz za niski transfer , u mnie dzieje sie tak, że czasmi nie mogę wejść www
kurde zmniejszylem transfer w mulku i dalej mi rozlacza router nie wiem co moze byc przyczyna
no tak ale gdyby to byl niski transfer to by nie wylaczalo mi sie gg
przyczyna moze byc ilosc jednoczesnych polaczen… pewnie masz ich bardzo duzo i dlatego tak sie dzieje… sprawdz czy jak ograniczysz ich ilosc bedzie dzialo sie podobnie.
dobra zmniejszylem ale dalej rozlacza mi net’a
Post 2
przekierowalem sobie porty i mam te high ID ale kurcze dalej mi rozlacza tego net’a
wlaczam emule’a, podlacze sie do serwera jakiegos no i nie minie kilka min i juz mam wylaczony internet. czasem zdaza sie tak ze wystarczy sie podlaczyc do serwer’a zeby internet sie wylaczyl
jak emule jest wylaczony to nic sie takiego nie dzieje
przedtem wszystko dzialalo poprawnie i nie wiem co moze byc powodem
Update
Kurcze, opcja 
Zmień
Golden Finger
no ok widze ze chyba nikt nie pomoze 
ps.:sory ze nie edytowalem poprzedniego postu