Hej , spotkał się ktoś z czymś takim?
Jakikolwiek gadżet monitorujący sieć lub stan procka i pamięci powoduje u mnie pożeranie RAMu w tempie kilkudziesięciu kB na sekundę. Od zawsze miałem ten sam zestaw gadżetów i nagle to zauważyłem. Najciekawsze jest to ,że dzieje sie to po zainstalowaniu jakiegokolwiek “monitora”, dowolnej firmy i o dowolnych (mniej lub bardziej rozbudowanych) funkcjach .
Powoli zaczynam kląć brzydko w kilku językach :). Wie ktoś o co tu biega?
Konfiguracja 7demka sp1 64 bit na Tosi i7,4GB RAM