Witam, wczoraj gdy włączałem komputer monitor odmówił posłuszeństwa - mianowicie: gdy podłącze zasilanie (nie uruchamiam jeszcze komputera) na ekranie zawsze pojawialo się logo gateway po czym ekran gasł (żółta dioda led). Wczoraj jednak gdy podłączyłem zasilnie dioda led zaświeciła się na mocno niebiesko, następnie lekko przygasa i wyłącza sie. Taki cykl powtarza się wkoło. Dodam, że nie wyświetla się też logo gateway. Podmieniłem monitory i działa, więc wina jest po stronie monitora. Sprawdzałem też kilka kabli - efekt ten sam. Postanowiłem poźniej włączyć monitor i zobaczyć jak długo będzie się tak działo. Po około godzinie (piszę około ponieważ nie wiem dokładnie - zostawiłem komputer włączony i wyszedłem z domu na godzine) gdy wróciłem dioda LED świeciło się na żółto, przycisnąłem przycisk i obraz się pojawił. Wszystko pieknie i sprawnie chodziło. Po kilku godzinach wyłączyłem komputer. Następnie za jakieś 2 godziny chciałem znów włączyć i problem jest nadal.
Gwarancja niestety mi się skończyła. Zadzwoniłem do serwisu gdzie otrzymałem odpowiedź, że naprawa wyniesie w granicach 100 -150 zł. Mam teraz takie pytanie: Co Waszym zdaniem uległo zniszczeniu/uszkodzeniu? Czy da się to naprawić jakimś domowym sposobem? Czy w ogóle naprawa się opłaca??