Ginący sygnał internetowy

Witam wszystkich forumowiczów.

Przejdę od razu do problemu. Od jakiś 5 dni mam problem z internetem (Neostrada 512, Livebox- z internetem łączę się poprzez kabel Ethernet). Problem polega na tym, że czasem sieć jakby przestaje odpowiadać chcę wejść na jakąś stronę to przeglądarka nie może jej wczytać i wyświetla komunikat iż nie można odnaleźć serwera, internet tak jakby się zawiesza na chwilę trwa to niecałą minutę. Po tej chwili dalej mogę normalnie korzystać z internetu. Dodam iż lampki na Liveboxie palą się normalnie nic nie gaśnie, nie mryga itp. Robiłem już chyba wszystko wyłączałem zaporę sieciową (Eset Smart Security 4), po całkowite wyłączenie tego programu, skanowałem system na obecność wirusów niniejszym antywirusem jak i Kasperskim oraz Ad-Aware najnowszą wersją, w systemie czysto. Logi sprawdzano mi na innym forum oraz w serwisie komputerowym. Nie znaleziono żadnej infekcji ani nieprawidłowości. Przeglądarki z jakich korzystam to Mozilla Firefox oraz Internet Explorer 7. Na obydwu problem występuje. Instalowałem również Operę niestety identyczny problem. Czy wina nie leży przypadkiem na łączu TP? Proszę o jakieś sugestie.

Mój system to Windows XP Pro SP3.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

PS: Słyszałem że podobno TP ma jakieś problemy, natomiast nie wiem czy to prawda.

Chyba żeczywiście TP ma jakieś problemy bo u mnie podobnie się dzieje tyle że ja mam w Netii ale na łączach tp i też były problemy z netem tak gdzieś od czwartku wieczora dowiadywałem sięto mówili że walczą z awarią ale kiedy naładują nie wiadomo.

Występuje jeszcze jeden problem o którym zapomniałem dopisać a może ma to jakiś związek z tym wyżej a mianowicie wchodząc na stronę fotka.pl wyskakuje czasem całkowicie inna zagraniczna strona jakaś att fotka. Czytałem o tym trochę na forum fotki i ludzie piszą tam że dzieje się tak tylko w Neostradzie i że w TP mają problem z DNS-ami. Może to jest też powodem tych chwilowych zawiech neta.

Tego to nie wiem bo u mnie akurat fotka chodzi jak trzeba, to być może problem tkwi gdzieś głębiej albo tak jak mówisz ze jest to typowa przypadłość neostrady chociaż w to bym wątpił