Gitara elektryczna dla początkującego?

Witam.

Zamierzam pociągnąć dalej ten temat, ponieważ nie opłaca się zakładać nowego, a wiec do rzeczy.

Zamierzam kopic gitarę elektryczna. kilka razy “grałem” na klasycznej i mi się spodobało :lol: .

Co powiedzie na te:

  1. http://muzycznymarket.pl/product_info.p … cts_id=137

  2. http://muzycznymarket.pl/product_info.p … ucts_id=34

  3. http://muzycznymarket.pl/product_info.p … cts_id=118

  4. http://muzycznymarket.pl/product_info.p … 52bcb16f5e

I oczywiście do tego piecyk:

  1. http://muzycznymarket.pl/product_info.p … ucts_id=53

Co możecie napisać o tych gitarach i o piecyku.

P.S.

Proszę nie piszcie zaraz tu postów w stylu, kup sobie jakąś lepsza np za 1000zl.

Na początek chce slapsza żeby nauczyć się grac a potem zmienić na lepsza/droższa.

Pozdrawiam

za 300zł ? masz zamiar poważnie sie za to brać czy powiesić na scianie i wabić na nią laski ?

Nie nauczysz sie dobrze grać na takim tanim badziewiu, zrobiłem kiedyś taki błąd i nie radze kupować tak taniej gitary…

No dobra to jaka byś polecił mi? Nie za droga nie za tania?

I mało za to nie biorą :wink:

Wiesz znawca nie jestem w tej chwili nie bede patrzeć za konkretnym modelem jeśli masz tak mało kasy, ale niżej niż 700-800 za SAMĄ GITARE a nie jakiś zestaw gitara z piecem nawet nie patrz bo to szajs.

Niestety jeśli chodzi o sprzęt muzyczny tu zachowana jest zasada cena=jakość , taka tania gitara bedzie z badziewnego drewna albo co gorzej ze sklejki… takie koło 800 to niższa półka …za 300 to już podłoga :slight_smile:

Co do piecyka możesz podłączyć gitare do komputera … chyba koncertów grać od razu nie bedziesz ; P

Dobra spoko dzięki za odpowiedzi. Za tydzień pojadę do sklepu w warszawie z gitarami i pewnie coś mi poleca dobrego i solidnego.

@antiferno @tomekwygladala

Racja. Żeby dźwięk byl sensowny, nie ma co przeznaczać na gitarę mniej 800-1000 złotych. Jeśli kupisz zbyt tani sprzęt - za tym naprawdę idzie jakość. Najpierw wytrą Ci się progi (struny je zaczną “rzeźbić”). To już sprawi, że dźwięk nie będzie czysty, a akord barowy “A” nim nie będzie. Druga sprawa - po jakimś czasie klucze przestaną “trzymać” i będziesz stroił co 20 minut. W końcu może dojść do tego, że gryf zacznie się ruszać, a wtedy to już tylko taka gitara nada się jako dekoracja.

Proponuję zrobić tak, gitara nowa, piec używany, efekt używany. Do tego dorzuć sobie jeszcze dobry stroik - jeśli od razu osłuchasz się z poprawnie brzmiącym instrumentem - potem nie będzie problemu.

tomekwygladala , na forum używamy polskich znaków (ż, ł, ć, ś, ą itp.). Proszę wyedytować swoje posty i poprawić co trzeba. Niezastosowanie się do prośby będzie skutkowało przeniesieniem tematu do śmietnika (w tym wypadku częścią tematu zaczynając od Twojego posta).

Na początek kup klasyczna …nawet instruktorzy tak radzą (łatwiej ogarnąć)

Usuwam post.

Po pierwszae - STOP. Chcesz sie uczyc garc na gitarze? Kup najpierw dobre drewnanie akustyczne pudlo. A nie bierz sie od razu za elektryka. To tak jakbys dopiero dostal prawo jazdy i juz kupujesz lamborghini, mimo ze jedyny raz kiedy jechales samochodem to na kursach. Kup zwykla gitare, wycwicz paluchy, zbacz czy to naprawde to co chcesz - I wetdy sie bierz za elektryczna. Nie ma co skakac na gleboka wode.

EDIT:

Nie dziel skory na niedzwiedziu. Kup ta akustyczna i na niej graj. Nie pol roku. Graj tyle zeby na niej wymiatac i przez ten czas uzbieraj chociaz 600 zl bo inaczej to bezsens, i rownie dobrze mozesz kupic 6 strun,polozyc na kawalek drewna, kupic takie cus co ci bd wychwytywac fale i podpiac do radia zlepiajac przewody tasma - a i tak bezdiesz mial lepsza jakosc. Od biedy mozesz kupic taka za 400…Ale nie

Cześć wszystkim. Jestem własnie zainteresowany kupnem gitary elektrycznej, ale nie chciałbym kupic jakiegoś szmelcu. Gram od ponad roku na klasyku wiec można powiedzieć że początkujacym nie jestem. czekam na propozycje, pozdrawiam

polecam washburna z tanszych, visiony to zwykly syf.

Wtrącę się do tematu:

Co myślicie o takich zestawach:

http://www.bigbeat.pl/gitary/zestawy-gi … pack-9487/

http://www.bigbeat.pl/gitary/zestawy-gi … ack-10232/

albo ogólnie o gitarach “Cort X-2” oraz “Squier Bullet” -która lepsza ?

oraz o piecach “Laney LX12” oraz “Marshall MG4 10” - Który lepszy ?

A może kupi się coś lepszego za tą cenę (Gitara + piec z efektami, ewentualnie efekty osobno). Nie jestem za bogaty, gitara potrzebna tylko do domu. Głównie do Rocka.

Gitara za taka cene może by juz byla w miare ok ale tu jest jeszcze piecyk i multum dodatków - kup lepiej droższą gitare bez bajerów i podłączysz ją do kompa zamiast do wzmacniacza

@antiferno i co niby zrobi po podłączeniu jej do kompa ? to forum dp ;> a darmowych symulatorów pieców pod kompa raczej nie znam ;>

a karta muzyczna też by się przydała lepsza niż integra z płyty :stuck_out_tongue:

na POCZĄTEK takie zestawy jak pokazał w zupełności wystarczą, moją pierwszą gitarą był klasyk za 140 zł i jakoś gram dalej, jeśli ktoś kocha dźwięk gitary, to wystarczy mu tani sprzęt żeby cieszyć się z zabawy :slight_smile:

pamiętaj, że to początkujący xD Wy albo doradzając macie za dużo pieniędzy albo z Was już są tacy wirtuozi gitary że na gitarę poniżej 3k nie potrafilibyście spojrzeć xD ja na przykład w domu gram na gitarze, której jakość nie jest zbyt dobra mimo, że kosztowała 900 zł a pierwszy piec to był Randall bez żadnych efektów i razem ten “sprzęt” strasznie sprzęgał ze sobą to nawet mogę powiedzieć, że nauczyłem się na tym grać co nie co.

Gdy teraz biorę jakiegoś Fendera za 4k i obsłuchuję w sklepie na Mustangu jaki mam teraz w domu to nie powiem, że tylko widać różnicę ale od razu widać, że umiem grać co mnie samego dziwi jak czysto… więc jeśli nauczy się grać na sprzęcie naprawdę niskiej półki, zmagając się nie tylko ze swoimi umiejętnościami ale również ze sprzęgającym piecem łapiącym zakłócenia ze wszystkiego co wyłapią przetworniki gitary oraz krzywo nabitymi progami to wtedy może wydać z czystym sumieniem dopiero pieniądze na sprzęt o łącznej wartości kilku tysięcy bez ani chwili zawahania i żalu, że te sprzęty nie będą wykorzystane w przeciwnym razie polecanie chłopakowi na POCZĄTEK sprzętu za 1500 - 1700 zł łącznie (minimum) jest nieracjonalne. Nie oceniaj chłopaka po sobie :] może Ty lubisz grać i wiesz, że to jest dla Ciebie, ale osoba kupująca pierwszą gitarę może się zniechęcić po łapaniu pierwszego barowego F’a :wink: więc po co później taki sprzęt ma leżeć w szafie? jak będzie chciał później coś lepszego to stopniowo po roku na przykład wymieni najpierw piec a potem gitarę itd

Kiedyś kupiłem taki szmelc i żałowałem.

A właśnie “nauka” na takim badziewiu może tylko zniechęcić , kiedyś na 1 forum widziałem dobre zdanie dotyczace takich gitar - daj dziecku 2 nieoheblowane deski i niech sie uczy na nartach jezdzic :wink:

Ja widze na ubuntu są darmowe symulatory pieców , podlaczalem gitare do karty sb live za 25zł :wink:

Nie wiem jestem “windowsowcem” i szukałem ale same płatne były niestety. Zniechęcić ale kogo ? Jeśli ktoś się zniechęci to znaczy, że nie było to jego pasją i niech szuka innego hobby :] ja i tak poleciłbym mu jakiegoś akustyka na początek, niech sprawdzi po prostu czy gitara mu “leży” jak nie nie będzie wielkiej straty w kasie a i nawet jeśli kupi w przyszłości elektryka to akustyk mu nie zawadzi :slight_smile: sam gram głównie na elektrycznej ale czasem jakąś balladkę wolę zagrać na akustyku :]

zniechęcić … bo mimo że grasz dobrze to gitara wydaje całkiem inne dzwieki , rozstraja sie non stop itd