Gry komputerowe to sport!?

Gry komputerowe to sport! Niemożliwe? A jednak. W portalu Benchmark.pl opublikowany został artykuł “Gaming to sport - mamy na to mocne argumenty”, który ma na celu udowodnić, że gracz komputerowy to pełnoprawny sportowiec. We wstępie czytamy - Granie na komputerze wymaga więcej wysiłku niż przenoszenie figur po szachownicy. Ba, gry są na pewno nie mniej wysiłkowe niż dart, bilard czy rozgrywki karciane, na przykład brydż. A to dopiero jeden z argumentów.

A jakie jest Wasze zdanie? Tak czy nie - i dlaczego? :twisted:

Odnośnik do publikacji:

http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Gry_komputerowe_to_sport__mozna_umrzec_z_wyczerpania-2137/strona/6039.html

Na początku zaznaczam, że to jest tylko moje zdanie i nie zamierzam się w nim podporządkowywać jakimś oficjalnym kryteriom.

Dla mnie gry komputerowe, bilard, karty, a nawet szachy to nie jest sport. Są oficjalne ligi itp, ale osobiście nie odbieram tego jako sport.

Dla mnie sport to np. biegi, sztuki walki, jazda na rowerze. Coś co się wykonuje na dworze i bierze w tym udział całe ciało… w sumie nie wiem jak to lepiej opisać.

Ja bym to raczej nazwał sportem elektronicznym niż zaliczał do zwykłego. A co do samego tematu to się zgadzam, to jest, ale e-sport a nie sport :wink:

sport w dosłownym tego słowa znaczeniu to nie jest na pewno :slight_smile:

sport to sport

fizyczny wysiłek xD

a nie kiszenie ogóra przy kompie :slight_smile:

ziommm , a czy według Ciebie np. brydż czy poker to też wysiłek fizyczny? :slight_smile:

sport, i jak wiekszosc dyscyplin, dostepny dla kazdego.

ale jak wszedzie, zeby byc w pelni profesjonalnym trzeba wiele trenowac, a to odbija sie na zdrowiu (kazdy sport ma wplyw na zdrowie, kazdy w jakims stopniu je uszkadza - mowie tu o sporcie wyczynowym, nie o “niedzielnych sportowcach” ktorzy zrobia cos od wielkiego dzwonu).

czy e-gaming to sport dla mas? raczej nie. mowie z doswiadczenia, kiedys bawilem sie w to jak jeszcze raczkowalo. obecnie to calkiem prezna machina, z ktorej niezle mozna wyzyc.

pytanie tylko czy warto, skoro po 8 godzinach treningu przed monitorem sie rzyga, wizyty u okulisty staja sie codziennoscia, a zszargane nerwy nie pozwalaja spac po nocach…

yhy ale ja nie uważam brydża czy pokera także za sport :slight_smile:

Teoretycznie, to tak, ponieważ

jednak nie wszystkie gry spełniają te, nazwijmy to “wymogi”. Ja jednak nie nazwałbym gnicia przed komputerem i zapuszczania korzeni w fotelu sportem.

Sport według mnie musi mieć wysiłek fizyczny, który daję, przynajmniej niektórym prawdziwą satysfakcje. Przy okazji rozwija się kondycje fizyczną i psychiczną! Człowiek jest pewniejszy siebie, bez brzucha na pewno też lepiej się czuje. Nazywaj gry jak chcesz, sam lubię nad nimi posiedzieć, ale one raczej kondycji nie rozwijają, psychiki w dobrym kierunku też nie.

Garent-Lipe , zgadzam się z tobą w 100%

Dość ciekawe pytanie.

Jak dla mnie szachy, brydż itp. nie są pełno wartościowymi “grami” sportowymi. Ale to tylko wg.mnie natomiast oficjalnie są to sportowcy.

W takim razie czym się różni czlowiek siedzący w wygodnym fotelu przed monitorem od człowieka który siedzi w takim samym wygodnym fotelu z kartami w reku ? Świat, technika idzie do przodu i tylko dlatego że wcześniej nie było komputerów i gier to oznacza że nie jest to jakaś dyscyplina sportowa ? Gry komputerowe są przecież pochodną szachów, z bardziej rozbudowaną fabułą oraz szczegółami (co akurat nie zawsze jest dobre) ale często polega na tym samym, na pokonaniu przeciwnika.

Reasumując to wrzucił bym szachy, gry komputerowe, poker, brydż, monopoly, do jednego worka. Ale nie napisałbym na nim “Sport”.

bzdura, ww. to gry planszowe, towarzyskie.

O rany, umieranie z przemęczenia ma być dowodem? Z przemęczenia można umrzeć na sedesie, na imprezie, a kto to sportem nazwie?