Cóż… lubię oldschool i stare gry, szczególnie stare gry przygodowe, niestety jak wiadomo 64 bitowe systemy Win7 nie bardzo lubią odpalać produkcje z przełomu tysiącleci. Chodzi tu o The Longest Journey, do której co prawda jest Patch pozwalający grać na Viscie/7, jednak wersja systemu 64 bitowa robi niewielki acz irytujący problem, nie ma cutscenek i nie ma niestety działającego dla mojej karty graficznej rozwiązania (GT540M), zatem rozpocząłem zabawę z wirtualnym PC i zabawą odpaleniem tej gry od Windowsa 95 na XP SP3 skończywszy. W końcu się udało, gra śmiga, filmy są, można grać w trybie pełnoekranowym a nie w małym oknie, jednym słowem wszystko super, tylko jak zwykle wystąpił mały, acz lekko irytujący mankament:
Mam podwójny kursor. tzn przy pracy na systemie wszystko ok, mam pojedyńczy kursor przechwytywany przez VPC, ale gdy włączam grę mam stylizowany kursor gry, a na nim jest zwykła strzałka windowsowa, ma ktoś jakiś pomysł, aby zaradzić temu nieistotnego, ale irytującego problemu?