Wszystkie gry EA, które wróciły na Steama mają teraz obniżkę. Co do EA to ich Launcher to bieda i w dodatku ich oferta jest biedna, wiec poza fanami danych marek nikt się ich grami raczej nie przejmuje, bo na Steam jest tego o wiele więcej. Tak samo będzie z Epic jak skończą rozdawać gry.
Co na to wskazuje?
Ogólnie kiepska biblioteka gier, kiepska sprzedaż i kiepski klient. Epic nie raczy nas ostatnio jakimikolwiek statystykami sprzedaży, bo ilość zalogowanych graczy czy użytkowników głównie spowodowana jest rozdawnictwem. Poza Metro, Control i Borderlands 3 nic tam nie było wartego uwagi.
Subiektywna opinia, by nie rzec hejtowanie. Zachowujesz się jak przysłowiowy pies ogrodnika - skoro nie chcesz to nie korzystaj z Epica, ale nie dorabiaj swoich teorii.
No nie przesadzaj, Civilization, Ark, Kingdom, GTA i pewnie jeszcze kilka innych to jednak ciekawe tytuły. Można nie lubić gatunków, ale tandeta to nie była. Oczywiście darmowe podstawki odbiją sobie na dlc. Jednak emeryci, renciści i uczniowie (użytkownicy torrentów) mogli za friko pobrać coś na długi czas …
Następny. Najpierw sprawdź czym jest hejt, a potem używaj tego określenia jak należy. Epic nie ma ciekawej biblioteki i to jest fakt. Sprzedaż na tle całej platformy jest cienka i dalej sponsorowana jest przez zarobki Fortnite, które i tak już się systematycznie kurczą - popularność gry spada. Nawet nei podano ile kopii Metro Exodus sprzedało się na Epicu tylko skumulowano dane ze wszystkich platform. Gdyby było czym się chwalić to by się chwalono. Darmowe GTA V podbiło bazę użytkowników i jednoczesnych logowań, ale to tylko chwilowy skok.
Jak to ktoś ładnie określił - Epic zasiewa ziarno (darmówki), ale plonów z tego nie ma i nie zapowiada się by były. Miało nie być szybkich wyprzedaży, bo to podobno słaba reklama, a ostatnio jest ich trochę.
@anon7248146 To wszystko były darmówki w dodatku te gry swoje premiery już miały dawno. Mówię cały czas o indywidualnej ofercie, a ta jest biedna przy czym ceny są takie sama, a czasem gorsze niż na Steamie - jak nie ma promocji. Epic ma słabego klienta, próbował się bronić wykupywaniem gier na wyłączność, ale wyszło tak se. Ofertą na pewno nie przyciąga graczy.
Następny. Twoja wypowiedź to niby laudacje? Miauczysz na Epica i tyle. Nie pasuje - nie używaj. Widać, żeś przywiązany do Grubena - nie moja sprawa.
Nie, nie jest. Faktem jest tylko, że tak twierdzisz.
Sprawdź modele biznesowe takich gigantów jak Amazon czy Tesla -> zysk!=sukces. Poza tym - wystarczy że przekonają pobratymców z Azji i statystyki diametralnie się zmienią.
Kwestia interpretacji. Czym się chwali konkurencja? Tak z ciekawości - Steamowi udało się wreszcie zmniejszyć udział szrotu w ofercie czy nadal rządzi polityka “karty som”?
W podobnym tonie wypowiadano się o GOGu (gdy startował i gdy wdrożył ostatnią politykę zwrotów). Wbrew logice działa również MS Store (o jawnie i regularnie krytykowanym Google Play nawet nie warto wspominać). Jak w życiu - psy szczekają, karawana idzie dalej.
Oczywiście, darmówki, premierę miały i apka epica jest słaba.
Natomaist oferte Epica rozpatrz przez pryzmat działań innych sklepów: możesz kupić w dwóch w cenie analogicznej , np. w Biedronce i Netto, ale w Biedronce dodadza Ci kupon na darmowe, jeszcze-nie-przeterminowane banany lub kupon dajacy szansę na wygranie 5 zł.
To taka analogia z tymi darmowymi grami, “zostań u nas, a dostaniesz wiećej za tyle samo”.
Coś w tym jest, ja się Gogiem zainteresowałem jak zaczęli rozdawać Fallouta (jeśli dobrze kojarzę, prześcignęli tego jednego dnia Steama pod kątem zalogowanych userów), a teraz w bibliotece mam 79 gier…
Jakie miauczę? Po prostu widzę, że ta platforma nie ma nic ciekawego do zaoferowania w tym najważniejsza rzecz - biblioteka gier. Nawet ceny są kiepskie. Nie jestem uzależniony od platformy Valve. Po prostu tam jest teraz większość wydawców i oferują tam lepsze ceny. Bethesda też próbowała razem z EA i teraz potulnie wracają na Steama, a to są firmy, które mają swoje własne gry. Epic poza Fortnitem nie ma nic mocnego - choć chyba tylko jeszcze Control nie wyszedł poza Epica.
Jest. 90% tytułów jest na konkurencyjnych platformach w lepszych cenach przy czym jeszcze lepsze ceny znajdziesz w innych źródłach, które i tak lądują na innych platformach. Byli tylko w stanie mnie ostatnio zaciekawić Metro Exodus. Po czym na Steamie gra wpadła w jeszcze lepszej promocji…
Platforma growa != Amazon. Klient Epic jeszcze jedzie na minusie, bo póki co może, ale to się w końcu skończy.
Statystyki, które przytaczasz obejmują zakupy do Fortnite, a to dalej gruby rynek.
GOG ma plus w postaci DRM-Free, a polityka zwrotów jest w fazie testowej i tak naprawdę trudno ją wykorzystać w celu darmowego grania. EPIC ewentualnie może skończyć jak GOG - istnieje, ale szału nie ma lecz nadrabia to dobrymi indykami. Choć jak napisałem, GOG jest ciekawą alternatywa ze względu na brak DRM. To jest karta przetargowa, której nie ma EPIC - póki co.
I ja nie jestem zdania, że większa ilość platform to zło - choć trzeba pamiętać gdzie sie co ma, no chyba, że GOG Galaxy 2.0. Problem w tym, że EPIC wszedł na rynek mocno kontrowersyjnie - zabranie Metra ze Steama łapówką, a po dwóch latach (?) launcher dalej biedny, oferta biedna - nie liczę tych gier, które od początku istniały w innych miejscach - i nie zapowiada sie na jakaś spektakularną akcję. Gdyby nie darmówki ludzie raczej zapomnieliby o nich. Ogólnie te darmówki miały być do końca roku 2019, a teraz chyba nawet zwiększyli częstotliwość rozdawnictwa.
Chcąc się wbić w zabetonowany przez steama rynek muszą zaproponować coś przyzwyczajonemu do niego klientowi, więc budują mu bazę gier u siebie, żeby ich nie porzucił lekką ręką, tylko miał z tyłu głowy dziesiątki tytułów.
Strategia diablo droga, ale ma jakiś sens.
Co do cen - klucze Epica zaczynają się pojawiać na platformach sprzedażowych, więc zróżnicowanie cen (czyt. obniżki) są tylko kwestią czasu. Ceny w sklepie Steam (prócz jakiś wyprzedaży/promocji) też zwalają z nóg - to reselerzy robią robotę. Porównywanie poziomu rozwoju obu platform to argument tak wielokrotnie wałkowany, że szkoda do tego wracać (kilkanaście lat różnicy w funkcjonowaniu na rynku musi robić różnicę a Epic bardzo szybko nadrabia dystans).
Co do modelu biznesowego - Epica stać na wiele, bo czerpie dochód również ze stale rozwijanego Unreal Engine (używany nie tylko do gier - vide ostatnia aferka z TVP):
“In a way, the Unreal Engine is to Epic Games what AWS is to Amazon. Both companies monetize the proprietary infrastructure used to support their core businesses. Over time, these infrastructure offerings have become core businesses of their own,” said Jud Waite, senior analyst at CB Insights, which studies the start-up marketplace." (źródło)
Nazywanie umowy na czasową wyłączność (rzecz normalna w świecie konsol) łapówką to nadużycie semantyczne. Najgorsze co może być, to monopolizacja rynku - dlatego uważam, że inicjatywy takie jak GOG czy Epic są ze wszech miar pożądane. I nie muszą się wszystkim podobać.
To nawet nie jest 1/3 dystrybucji najdroższych kluczy -> źródło.
Ta filantropia niemalże mi umknęła! A nie - czekaj! Ot, pewnie kolejny czarny PR Steama (polecam też komentarze).
A z Zasad i wytycznych kluczy Steam bije sama dobroć.
Toż napisałem w pierwszym poście tej dysputy.
To mi przypomina scenę, jak jedna osoba bije drugą i mówi: “Widzisz do czego mnie zmusiłeś?”. Rozumiesz słabość swojego argumentu?
Tyle, że te zasady mają wszystkie platformy by ominąć unijne regulacje dotyczące odsprzedaży używanych towarów. Się obudziłeś nagle jak sprawa ma już kilka lat…
No sorry, ale póki nie pojawił się Epic na rynku gier PC był względny spokój i nikt nikomu z butami nie właził. Nie jestem z tego faktu zadowolony, bo to ograniczenie wyboru, ale każdy chce teraz pilnować swoich interesów gdy konkurent robi lewe zagrywki. Zaczyna się wojna, która nie wyjdzie na dobre konsumentom.
WP nie opłaca moderatorów? Szympansy uciekły z klatek i się obrzucają własnym gunwem
Jak chcecie się przekrzykiwać, która platforma jest gorsza to proszę tutaj to robić - a nie w wątku o promocjach. Wydzieliłem waszą twórczość tutaj i proszę kontynuować dyskusję w temacie TUTAJ. Dziękuję.
Ewentualnie potencjalni “klienci” nauczą się, że ten sklep to tylko źródło darmowych gierek. Co masz na myśli pisząc “zabetonowany rynek”? Że monopol Steama? Steam to tylko platforma do aktywacji, a gry kupisz w wielu innych miejscach za dużo mniejsze pieniądze. Monopol na aktywacje - tak. Monopol na sprzedaż - nie. Ogólnie klienta nie obchodzi gdzie aktywuje grę, ale gdzie ją kupi taniej, przy czym Steam to platforma kompletna, a Epic wygląda jak wygląda.
Metro Exodus są pojedyncze oferty spoza sklepu Humble Bundle, z którym Epic ma umowę. Reszta to Steam. Borderlands 3 wygląda lepiej ale ilość ofert kluczy Steam jest znacznie większa. Cały czas mam na myśli sklepy z kluczami, a nie platformy typu G2A czy Kinguin.
Czasowa wyłączność na PC nie może być porównywana do wyłączności konsolowej. To jest tak jakby na konsoli nagle zaczął działać inny sklep niż PSStore i sobie przytulał duże tytuły AAA. To co robi EPiC to właśnie zagrywki monopolistyczne, bo ogranicza sprzedaż towarów do tylko swojej platformy. Valve nikogo nie przekupuje i nie każe wydawcom u nich siedzieć. Ba. Bethesda, EA czy Ubisoft mają własne platformy dystrybucji, gdzie sprzedają swoje gry, jednocześnie sprzedając gry na Steamie. Valve ma po prostu dużą i rozpoznawalną platformę, gdzie łatwiej znaleźć potencjalnego klienta, ale nikogo nie ogranicza. Nawet pozwala wygenerować wydawcy tyle kluczy ile zechce nie pobierając za te klucze prowizji. - takie klucze ładują m. in. na GMG w niższej cenie.
GOG nie ma planu biznesowego, polegającego na blokowaniu konkurencji niekorzystnymi z punktu widzenia konsumenta umowami. Epic takowe umowy daje do podpisania. Dla dewelopera łatwa kasa, dl graczy ograniczenie możliwości zakupu.
I czego byś nie napisał to właśnie EPIC stosuje monopolistyczne zagrywki, a Valve nie każe nikomu sie lubić - to, że ma wysokie marże to inna sprawa. Nikt nie zmusza.
Wiesz do czego doprowadziły zagrywki Epica? Do tego, że Valve rozważa umowy na wyłączność. Stosuje nie do końca uczciwą zagrywkę konkurencji.
Dowód na to, że w przypadku niektórych milczenie jest złotem.
@FadeMind Usunąłeś mój ostatni post w temacie. Przenoś komplet albo wcale.
Ja bym zrobił cichą edycje bez pozostawiania śladu w poście autora wątku, niby Radek umie tak już edytować posty by nie zapisał się ołówek (np. unieszkodliwiona reklama linkami bez kasacji posta/wątku).