HD4870 Power Color trudności z inicjacją, czarny ekran

Witam, posiadam już od paru lat, zainstalowaną w komputerze HD4870 800Mhz 512MB.

Pewnego razu grając w jakąś gierkę typu Crysis zaliczyłem serię resetów sterownika fglrx.dll. Dwadzieścia, może trzydzieści mignięć ekranu połączonych z komunikatem o błędzie. Czasem wywalało do pulpitu, czasem tylko migało, a czasem komputer wieszał się na twardo. Jako, że nigdy nie miałem problemów z grami na tej karcie jakiś czas ją tak piłowałem. Ale na dłuższą metę nie dało się tak funkcjonować. Wygooglowałem temat i okazało się, że to znany błąd mający podłoże w tym, że producenci (zwłaszcza AMD) często żyłują taktowanie kart w celach marketingowych (kto miał karty z serii 4xxx ten zapewne sprawę zna), co później jest zgrabnie maskowane przez kolejne wersje sterowników, które sztucznie obniżają nieco wydajność w grach. Niestety tym przypadku coś nie zadziałało ale faktycznie po obniżeniu taktowania o około 50MhZ resety ustały.

Karta po tych zwiechach przestała prawidłowo wstawać. Czasem trzeba 10X zresetować komputer zanim zaskoczy. Sprawdzałem inną kartę i wszystko działa prawidłowo. Dodam, że wszystkie temperatury normalne - spoczynek 45st podczas obciążenia nigdy nie przekracza 60st. Karta nigdy nie była podkręcana. Bios nie zgłasza problemu z kartą jednak wiatrak na karcie przestaje się kręcić i nie dochodzi do załadowania systemu. Wiesza się przed kontrolnymi ekranami BIOSu, wszystkie inne podzespoły pracują.

Pytanie Co mogło się stać z kartą? I czy da się to jakoś domowymi sposobami naprawić lub chociaż zdiagnozować co się zepsuło?

Czy to wersja referencyjna czy autorska jakiegoś producenta?

Dodane 20.12.2012 (Cz) 17:41

Głośno było o padaniu referentów 4850 (sam tego doświadczyłem).

Tak jak w temacie - PowerColor HD4870 PCS+ 512 prawie identyczny jak ten z linka tylko z ciut większym taktowaniem. rdzeń 800Mhz pamięć 950Mhz.

Moja nie tyle padła co dostała czkawki :wink:

Ja mam Asus eah4850 TOP ( fabrycznie podkręcane zegary ) i na standardowych czyli tych podkręconych wartościach wysypuje mi artefakty . Po zmniejszeniu o jakieś 50 hz problem zanika . i tak już hulam około 2 lat . Dodam że karta nawet i po odjęciu chodzi bardzo sprawnie i radzi sobie naprawdę dobrze . Ale ten mały szczegół psuje wizerunek jako calości .

-objawy mogą , ale nie muszą dotyczyć karty…-wina może tkwić w zasilaczu -za słaby leb napięcia “nie takie”…może jednak tą kartę sprawdzić na innym "pewnym"zasilaczu…

Zasilacz niemal nowy OCZ ZT 750W, tak jak pisałem inna karta podpięta do zestawu pracuje prawidłowo, nie chce mi się nawet gmerać z miernikiem bo chyba nie ma to większego sensu.Jeśli karta już zaskoczy to działa stabilnie przez wiele godzin puki nie wyłączę kompa, problem jest z samym uruchomieniem komputera.

@edit: Podpiąłem inny zasilacz i problem pozostał, czyli na 100% karta :slight_smile:

No właśnie u mnie też były różne drobne zgrzyty, karta nie do końca zachowywała się prawidłowo, coś tam w niej piszczy i syczy w zależności od wyświetlanej grafiki. Na pełnych taktach czasem, ale to na prawdę sporadycznie zaliczyła reset w wymagających grach. Przymykałem na to oko bo nie wyglądało na to żeby nadawała się na gwarancję, aż tu takie coś.Trzeba ja było trzymać ze 30 - 50 MHz niżej ale skąd mogłem wiedzieć :?