Mam dysk Seagate 80GB i jakoś niedawno przestał mi działać!
Po prostu system Xp się nie uruchamia więc pomyślałem sobie że go po prostu sformatuje no tak instalator się wczytuje jest niby wszystko pięknie ale gdy wduszam klawisz enter by przejść dalej wyskakuje mi niebieski ekran i nic z tego! Myślałem że są na nim jakieś bad sektory ale nie ma bo przeskanowałem przez HDDR i nic złego nie wykrył więc wpadłem na pomysł podłączenia tego dysku do innego komputera przez kabel USB bo posiadam taki ale gdy tylko podłączyłem ten dysk komputer go wyszukał zainstalował i od razu się zrestartował.
Hmm coś jest tam napisane że możliwe że dysk jest źle podłączony lub go nie ma. Czyli tak jak by go komputer nie widział ! Ale jak z pod bios odpaliłem HDDR to normalnie wyszukało ten dysk !