Jako Danuta Hojarska[popraw błąd w nazwisku, temat] sprawe w sądzie przegra, ponieważ jak wspomniał Sołtysik jest oosbą publiczną a nie może ukrać kogoś za swoje zachowanie i wizerunek, natomiast może wygrać proces w którym głwonym elemetem jest jej córka, można to podciagnać pod molestowanie psychiczne w szkole, głownymm czynnikiem jest proram Majewskiego…
Cokolwiek by nie mówić o pani poseł i jakiekolwiek byłyby jej prawdziwe motywy tej decyzji, to jednak ma trochę racji…Bo przecież większość z Was wciąż jest uczniami (a każdy był) i wiadomo jak to bywa w szkole, gdzie dokucza się kolegom z błahszych powodów. Pomyślcie, jak czuje się ta dziewczyna wysłuchując głupich uwag i docinków. Wiadomo-rodziny się nie wybiera, ale mimo wszystko nie lubimy słuchać jak zle się o niej mówi.
Czy pani poseł ma rację, czy nie, pomyślmy też o konsekwencjach, jakie ponoszą osoby postronne, niezaangażowane w politykę. Oczywiście, rozumiem, że pani poseł jest osobą publiczną, i jako taka musi się liczyć z różnymi aspektami bycia takową. Jednak współczuję tej dziewczynie, że ma takich kolegów, którzy nie rozumieją, że to jest działalność jej matki (czy babci-nie pamiętam dokładnie) i ona nie musi (a przynajmniej nie powinna) ponosić odpowiedzialności za to, czyją jest krewną…