HP Omen czy Lenovo Y540

Lenovo dla modelu Y540 ma gwarancję typu premium care. Jakość wykonania jest na wysokim poziomie a awaryjność jest niska jak na Lenovo, więc zależy też od modelu.
https://lenovopremiumcare.pl/
Jeśli nie chcesz laptopa Lenovo, to ciekawą propozycją jest projektowany przez stylistów BMW Asus
Rog Strix G531 z matrycą 15,6" IPS 120Hz, oraz większy G731 z matrycą 17,3" IPS 144Hz.
ASUS ROG Strix G531GU i7-9750H/16GB/512/Win10
ASUS ROG Strix G i7-9750H/16GB/512/Win10
Jest to Asus polecony już w temacie, tylko w wersji z wydajniejszym sześcio-rdzeniowym procesorem i7, oraz wydajniejszą kartą graficzną GTX1660Ti. Ta wersja jest droższa, ale za to ma krótszy czas renderowania filmów i jest wydajniejsza w grach.
MSI GL65 i7-9750H/16GB/512/Win10X GTX1660Ti 120Hz
MSI GL75 i7-9750H/16GB/512/Win10X GTX1660Ti 120Hz
Z laptopów MSI proponuję model GL65, oraz GL75. Matryca w
modelu GL65 to panel klasy IPS o przekątnej 15,6" ze szerokimi kątami widzenia i odświeżaniem 120Hz a w większym GL75 17,3" IPS 120Hz. Każdy z modeli ma wolne miejsce na drugi dysk SSD 2,5".

1 polubienie

Problem z Asusem jest taki, że mają matryce o bardzo małym gamucie. Skoro autorka będzie korzystać z Photoshopa do obróbki zdjęć na tym laptopie, warto byłoby iść w lepszą matrycę.
Z MSI GL65 czy 75 również wypadają słabo. Dopiero GS65 ma te 90%+ pokrycia sRGB. Podobnie jak Y540 zresztą. No ale to wszystko kompromisy.

Daj mu czas - ten odświeżony model jest dopiero ok. 1/2 roku na rynku. Z zeznań moich znajomych serwisantów wynika, że pierwsze fale problemów Lenovo to 1-2 lata użytkowania. A odradzają nie tyle ze względu na awaryjność sprzętu co ze względu na przejścia z serwisem producenta (tudzież ze względu na problemy z uznaniem roszczeń wynikających z gwarancji producenta).

To jest mój 2-letni staroć, a to świeżynka Lenovo. 3-5% różnicy w gamucie (w zależności od przestrzeni barw) to ta przepaść? Tu masz tabelkę porównującą wyświetlacze (w tym gamuty) ASUSa z linii proponowanej przeze mnie i Lenovo Y740 - gdzie tu widzisz bardzo mały gamut u ASUSa??? Poza tym sensowna obróbka Photoshopem na 15tce (Y540)? Serio? :grin:
@julisia181 Tak, jak radzi Kolega @Domker - poszukaj czegoś sensownego od ASUSa czy MSI. Ja dałbym również szansę Acerowi.

Powiem szczerze, że jestem bardzo wdzięczna wszystkim za wszelkie rady, sugestie i rekomendację, ale przez to wszystko już kompletnie nie mam pojęcia co wybrać.
Po jednym z komentarzy odpuściłam sobie tego Omen’a, nastawiłam się na tego lenovo legion Y540, bo faktycznie wolę dopłacić i mieć coś dobrego, a teraz jeden z internautów napisał, że lenovo jest słabe i nie poleca. :see_no_evil:

Ten polecany przez @Michal30 ASUS ma super parametry, aczkolwiek wyglądowo niezbyt mnie satysfakcjonuję. Wiem, że ważniejsze jest to co w środku, aczkolwiek jestem dziewczyną i aspekty wizualne również mają dla mnie ogromne znaczenie. :woman_shrugging:

Teraz troszkę rozglądam się za MSI, ale nie jestem pewna.
Przed sobotą chciałabym już być zdecydowana, bo w końcu muszę dokonać tego zakupu, a ciągle zwlekam. :roll_eyes:

A tymczasem nowiusieńki MSI GL75 o którym wspomniałeś wykręca raptem 61% sRGB (Argyll 3D) i 39% AdobeRGB 1998: https://www.notebookcheck.net/MSI-GL75-9SEK-Laptop-Review-An-average-mid-range-gaming-laptop-with-loud-fans.435496.0.html

Odnośnie obróbki na 15" - da się. Nie jest komfortowo, ale jak się nie ma budżetu to się używa tego co jest. Sam zabieram “w teren” 12" XPS’a z matrycą 4K i tak, da się na nim obrabiać zdjęcia. Pewnie do druku bym się nie odważył ich bez weryfikacji na Eizo puścić, ale jakość jest w zupełności wystarczająca.

Miałem kiedyś okazję obrabiać zdjęcia na ekranie 60% sRGB. DRAMAT. Kolory okazały się totalnie inne niż mi się wydawały, całe zdjęcie miało zafarb którego ja nie widziałem, ale w pliku te dane pozostały. Więc można powiedzieć, że piszę z własnego doświadczenia.

Panie Kolego - Pan się zdecyduje - zaatakowałeś Pan ASUSa to go bronię. Koleżanka @julisia181 zarobkuje na obróbce zdjęć by docenić tą różnicę w gamutach MSI vs. Lenovo/ASUS? Przecież KAŻDY zaraz powie, że do tego (tj. poważnej obróbki zdjęć) to potrzebny jest przyzwoity monitor a nie ekranik laptopa (choćby 17tki). I będzie mieć rację!
@julisia181 Ja wybrałbym dla siebie coś z tego zestawu. Żelazna zasada - nie kupuj gamingowej 15tki, bo supergrzałkę masz gwarantowaną (każdy laptop z tak mocnymi flakami będzie się mniej/bardziej grzał, ale 17ki mają więcej przestrzeni na odprowadzanie ciepła). Ty decydujesz portfelem, więc finalnie to Twój wybór (choćby to nawet miał być - tfu! - Lenovo! :grin:).

1 polubienie

UWAGA, WJEŻDŻAM!

Eins:

Zwei:

Warum?

No bo nie ma sensu dopłacać do czegoś innego. Acer wydaje mi się, że ma trochę lepszą matrycę, bo TUFa miałem w ręku i średnio bym powiedział. sRGB niby 91%, ale coś mi nie gra w tych ekranach - to jakiś wynalazek, którego opis ciężko znaleźć, a organoleptycznie niczym to nie przypomina IPS-like, a Nitro mnie się podobały. HP Gaming Pavilion odradzam, straszne grzałki z Intelami. MSI mają strasznie złe matryce w tym budżecie i nie wiem co kieruje ta firmą by coś takiego tam wciąż pakować - przecież to jest kuźwa dramat, a opisane jako IPS…

Laptopy kosztują jak widać 4000 PLN. Można pokusić sie o jakieś dodatki w postaci dodatkowego dysku czy większej ilości RAM jak jest możliwość w przypadku Acera.

Nie rozczulajcie sie nad tymi Lenovo. Może tylnej części zada nie urywa, ale póki co trochę sie starają i Y540 jakiejś wtopy nie zaliczył zwłaszcza, że ekran ma świetne pokrycie sRGB:

Niestety Y540 w rozsądnej konfiguracji kosztuje dość sporo:

BTW jeżeli chodzi o obróbkę zdjęć to w przypadku braku jakiegoś monitora zewnętrznego lepiej już zainwestować w laptopa z ekranem 17 cali. Niby różnica wydaje sie niewielka, ale komfort użytkowania jest jednak znacznie większy. Nawet z uwagi na gry warto.

I tak jeszcze dodam od siebie.

Takie marki jak MSI, Dell czy DreamMachines straszne łajno ostatnimi czasy wydają. Rzeźbią na potęgę, a laptopy się gotują, ekrany przyprawiają o wymioty, a jakość w tych tańszych produktach pozostawia naprawdę wiele do życzenia. dopłata głównie za logo, a nie za jakąkolwiek jakość.

Lenovo poszło za ciosem i wypuszcza względnie dobre lapki - no poza totalnymi budżetowcami i pojedynczymi wpadkami, Acer z serią Nitro daje mocno radę, bo chyba tylko wymieniają bebechy, a laptopy cały czas są niezłe - Heliosy 300 czy 500 to jedne z najlepszych ostatnio laptopów gamingowych, gdzie reszta może im tylko buty czyścić. Asus rzeźbi za bardzo w droższych konstrukcjach, ale średnia półka i budżetowa całkiem niezła, w tym modele z Ryzenami - czuć niższy budżet, ale jest ok, choć te ekrany w TUFach dziwne są, Strixów nie miałem jeszcze okazji widzieć, ale ponoć są “godne”.

P.S.

HP tak se wypada, ale Pavilion 15 z Ryzenem ogarnęli konkretnie i wypada o niebo lepiej niż zeszłoroczny model z Intelem. No ale na 17 cali w tym budżecie nic nie mają niestety.

1 polubienie

Zaatakowałem bo choćby taki ASUS ROG Strix G531GT (też współczesna konstrukcja) ma tragiczne 60% sRGB, parę innych modeli które sprawdzałem (szukając pod siebie lapka całkiem niedawno) podobnie, stąd moje błędne założenie że zdecydowana większość Asusów ma takie ekrany - ale podana przez Ciebie propozycja nie jest zła więc pozostał temat MSI.

Najlepszy dowód na to, że producent nie jest żadnym gwarantem jakości podzespołów i wszystko trzeba rozpatrywać pod kątem pojedynczego modelu.

To żeby już oderwać się od konkretnych marek i modeli lapków - rzut okiem na pozycjonowanie wydajności procesorów i kart graficznych w (chyba wszystkich) propozycjach z tego wątku.