Wcale nie uważam, że jestem alfą i omegą i jak widać błędy również popełniam, są dużo lepsi. Ilość postów rzeczywiście nie ma tu znaczenia. O ile ortografia idzie Ci nieźle, o tyle w kwestii komputerów piszesz głupoty. Dlatego Ci odpowiedziałem
Wiem co napisałeś. Widać wyraźnie (widać na zdjęciu w pierwszym poście autora tematu), gdzie antywirus znajduje tego rootkita. Więc przynajmniej nie proś, żeby autor szukał nazwy rootkita w Windows, lub tym bardziej Program Files, to przecież Twoje słowa. Świadczy to tylko o Twojej “wiedzy” Chyba że dla Ciebie MBR, Windows, Program Files to bez różnicy.
Gdyby w ten prosty sposób usuwało się dzisiejsze rootkity, to pewno działy bezpieczeństwo byłyby niepotrzebne, bo każdy mógłby to zrobić samodzielnie.
Skoro miałeś takie problemy kilkanaście lat temu to sugeruje uzupełnić poziom wiedzy o rootkitach, bo jak widać tutaj zatrzymałeś się kilkanaście lat temu.