Witam!
Od kilku dni mój komputer doświadcza długich, nieregularnych ścin. Czasami trwają po 30sek, ale w większości przypadków kilka minut, co jest bardzo denerwujące.
Prawidłowość jaką zauważyłem to to, że ściny pojawiają się (nie tylko wtedy, ale w większości) jak robię coś na jednej z moich partycji (mam ich 3). Rozpoczęły się po tym jak ściągałem odcinek serialu, na wspomnianą partycję, pojawiła się ścina, tak długo nic się nie działo, że zrestartowałem komputer, po włączeniu pliki, które zdążyły się pobrać zniknęły, torrent tak samo. Przez następne godziny zacięcia powtarzały się non stop. Podczas uruchamiania systemu uruchamiało się sprawdzanie czy naprawa partycji E, ale problem nie znikał. Próbowałem sformatować E, ale skutkowało kolejną ściną. Następnego dnia to samo. Przeskanowałem wszystko NOD32 i Spybot: Search&Destroy, ten drugi wyszukał kilka szkodników, które usunąłem. Problem nadal się pojawiał. Uruchomiłem defragmentację, zacięło się przy partycji E (tej o której piszę). Kiedy skończyły mi się pomysły stwierdziłem, że zrobię format. Gromadząc pliki na jednej z partycji (nie na E) wszystko szło szybko, dopóki nie zacząłem przerzucać plików z E. Ostatecznie je pominąłem i zrobiłem format. Podczas instalacji aktualizacji i programów kolejne ściny się pojawiały, tym razem krótsze.
Poczytałem co może sprawiać takie problemy, przetestowałem RAM systemowym “mdsched” - wykazał brak problemów, przetestowałem dysk HD Tune w “Error Scan’ie” nie zaznaczyło żadnego kafelka jako “Damaged”. Następnym czynnikiem jaki obwiniłem był upał, podstawiłem jednak kilka godzin temu wiatrak pod otwarty komputer i pomimo, iż temperatury spadły o ~10* wciąż problem powraca.
Logi z OTL do sprawdzenia:
-OTL http://wklej.org/id/1104175/
-Extras http://wklej.org/id/1104176/
Screen “Health” z HD Tune:
http://pics.tinypic.pl/i/00428/3onkc2plu0ri.png
System i podzespoły:
-Windows 7 Ultimate x86
-Intel Core 2 Duo E8400 3Ghz
-2GB RAM
-Nvidia GeForce GTS250
-Chieftec CFT-560-A12S
Proszę o sprawdzenie logów i dalsze instrukcje/pytania, ja nie wiem już na co zwalić winę.
